Wszystko rozpoczęło się już po otwierającym zmagania w Turnieju Czterech Skoczni konkursie w Oberstdorfie, gdy zauważono, że Piotr Żyła świętował swój udany skok (który dał mu drugie miejsce) z... rozpiętym pod szyją kombinezonem, co jest niezgodne z regulaminem. - Z mojej perspektywy wygląda to tak, że gdzieś faktycznie miałem zapięty ten kombinezon. I trochę chyba przesadziłem z radością i gdzieś musiał się po prostu przy tym wszystkim rozsunąć. W tym momencie to nawet nie wiedziałem, co się dzieje - relacjonował całą sprawę ze swojej perspektywy Piotr Żyła w rozmowie z Interią. Choć wszystko działo się bez ingerencji naszego skoczka, ten i tak mógł zostać zdyskwalifikowany, gdyby tylko ktoś wniósł do sędziów protest w jego sprawie. Na szczęście tak się nie stało. Mówiła o tym Agnieszka Baczkowska, kontrolerka sprzętu w żeńskim Pucharze Świata. Jej słowa potwierdził także kontroler FIS Christian Kathol, który stwierdził, że "gdyby w ciągu piętnastu minut po konkursie wpłynął do niego protest, musiałby najpierw sprawdzić wszystko na obrazkach z transmisji, a potem przeprowadzić kontrolę". Sprawdź także: Skoki narciarskie. Stefan Horngacher reaguje na wpadkę mistrza świata! Jest kluczowa decyzja Niemców Skoki narciarskie: Turniej Czterech Skoczni. Rozpięty kombinezon Piotra Żyły? "To martwy przepis" Dlatego też Jakub Kot - brat Macieja Kota, były zawodnik i ekspert w zakresie skoków narciarskich - nazwał obowiązującą regulację "martwym przepisem" i stwierdził, że "warto o nim" rozmawiać, choć przestrzegł także, że nie należy dawać skoczkom narciarskim zbyt dużej swobody. - Rzeczywiście dyskwalifikowanie zawodnika za odpięcie się zamka kombinezonu już po wylądowaniu brzmi absurdalnie, ale gdybyśmy chcieli to zmienić, to jak zapisać to w przepisach? Że w trakcie skoku musi być zapięty, a zaraz po wylądowaniu może się już odpiąć? Przepis jest na pewno martwy, warto dyskutować o tym i pochylić się nad jego ewentualną zmianą - cytuje wypowiedź Jakuba Kota portal "WP Sportowe Fakty". - Trudno wyobrazić mi sobie, by skoczek chciał na siłę rozpinać kombinezon w powietrzu, by złapać więcej powietrza. Dlatego po sezonie FIS powinien pochylić się nad przepisami. Mamy dopiero pierwszą część sezonu, a już pojawiają się różne wątpliwości: tak jak wcześniej rozmawialiśmy z pomiarami zawodników czy właśnie z tym martwym przepisem o odpięciu się zamka w kombinezonie już po skoku - dodał. Zobacz też: Fatalny cios dla świata skoków. Koszmar wielkiej gwiazdy. To oficjalne! Turniej Czterech Skoczni. Klasyfikacja generalna. Piotr Żyła i Dawid Kubacki na podium Piotr Żyła jak dotąd świetnie sobie radzi w Turnieju Czterech Skoczni. W klasyfikacji generalnej jest trzeci, tracąc 40,1 punktu do lidera - Halvora Egnera Graneruda. Norweg zbudował sobie sporą przewagę także nad drugim Dawidem Kubackim. W tym przypadku różnica wynosi 26,8 punktu. Przed nami jeszcze dwa konkursy Turnieju Czterech Skoczni. W środę 4 stycznia skoczkowie będą rywalizować w Innsbrucku, a dwa dni później (6 stycznia) w Bischofshofen. Zobacz także: Turniej Czterech Skoczni. Ogromny pech Dawida Kubackiego i Piotra Żyły! Polscy skoczkowie stracili po kilka metrów