Piotr Żyła: Każda skocznia jest podobna
"Nie stawiam sobie za cel pojedynczych zawodów, jak na przykład igrzyska, tylko chciałbym w całym sezonie zimowym skakać na jak najwyższym i równym poziomie" - mówi w rozmowie z RMF FM polski skoczek narciarski Piotr Żyła.
Tomasz Staniszewski: Złośliwi zapytaliby się - po pierwsze co u córki?
Piotr Żyła: - A tak, tak...od dłuższego czasu wszystko w porządku - jest zdrowa, rośnie, tak że wszystko fajnie...Dzieci zdrowe - syn również...
Panie Piotrze żarty na bok, kibiców odrobinę zaniepokoiło to, co było z Letnią Grand Prix - Hinterzarten miejsce 34., Klingenthal - na koniec odwrotność 43.. Rozumiemy, że to jest tylko kwestia przygotowań?
- Wiadomo, że do każdego startu podchodzi się z jak największym zaangażowaniem. Myślę, że do tych startów też tak podszedłem - nie poszło tam coś, ja wiem co i myślę, że wyciągnąłem z tego wnioski i w następnych startach zimowych powinno być wszystko w porządku.
To jest długi sezon, zaczynacie teraz 22 listopada, kończycie w marcu w Planicy, po drodze igrzyska olimpijskie. Dla Ciebie najważniejszy cel?
- Dla mnie ogólnie - raczej cały sezon. Nie stawiam sobie za cel pojedynczych zawodów, jak na przykład igrzyska, tylko chciałbym w całym sezonie zimowym skakać na jak najwyższym i równym poziomie...
Eksperymenty jakie wprowadzają do Pucharu Świata z tą linią, która ma wam umożliwić określenie odległości, którą osiągnął przeciwnik. Czy w Waszym przypadku ktoś już to testował, czy byliście takimi królikami doświadczalnymi?
- Nie, nigdy czegoś takiego nie testowaliśmy.
Podobno było to właśnie testowane przy okazji Letniej Grand Prix, ale rozumiem, że Wy nie mieliście świadomości tego, że jest to testowane w Klingenthal...
- No nie, właśnie nie...(śmiech)
Nie jesteście w stanie określić, czy to Wam pomaga, przeszkadza - to znaczy rozumiem, że w twoim przypadku przeszkadzało, jeżeli było?
- Nie, nawet nie wiem, czy coś takiego było...
Opinia Piotra Żyły o tym eksperymencie, który ma być przeprowadzony 6 grudnia - czyli skoki mieszane (starują reprezentacyjne pary - 2 zawodników, 2 zawodniczki).
- Wiadomo, że te skoki są już chyba drugi sezon - my po raz pierwszy wystartujemy z naszymi dziewczynami - naszymi reprezentantkami. Nam to nie przeszkadza, ani nie pomaga - są zawody, po prostu w nich startujemy i dajemy z siebie wszystko..
Czy ty uczestniczyłeś w tej przedolimpijskiej próbie w Soczi...
- Nie.
Tak jak Kamil Stoch też byłeś nieobecny, dla Ciebie to będzie nowość?
- Eeee nowość. Każda skocznia jest podobna - zasada jest jedna, jak się dobrze skacze, to się skacze dobrze wszędzie i daleko, a jak źle - no to każda skocznia nie pasuje...
Wasze relacje z rosyjskimi skoczkami Wasiliew, Korniłow...
- Z rosyjskimi skoczkami akurat dogadujemy się dobrze. Tak po polsku-rusku czasem się idzie dogadać.