Polscy skoczkowie mają za sobą intensywny okres przygotowawczy do nowego sezonu. Jakiś czas temu "ładowali baterie" na Cyprze, jednak bez Dawida Kubackiego. Wcześniej ustalono, że 33-latek będzie realizował indywidualny plan i spędzi przy okazji więcej czasu z rodziną. Później odbywali oni treningi w Zakopanem. Głód sukcesów prawdopodobnie najlepiej widać u Kamila Stocha. 36-latek w rozmowie z redakcją Interia Sport zdradził, że jest perfekcjonistą, a jako że w trakcie dwóch ostatnich sezonów tylko raz stanął na podium zawodów, czuje się zdeterminowany przed najbliższymi wyzwaniami. Przed nowym sezonem doszło do sporej zmiany w zasadach. Wcześniej najsilniejsze reprezentacje mogły do konkursów wystawiać siedmiu lub sześciu skoczków. Ich liczbę ograniczono. Teraz trzy najlepsze kadry mogą zgłosić do konkursu sześciu, a trzy kolejne w klasyfikacji pięciu. Ofiarą nowych przepisów został m.in. Markus Eisenbichler, którego nie uwzględniono w kadrze Niemiec na konkursy w Ruce. Zmiany znalazły odzwierciedlenie w liczbie skoczków zgłoszonych do konkursu. Aktualnie na liście startowej widnieje 58 nazwisk. W ubiegłym sezonie przed pierwszymi zawodami w Finlandii było to 67. Niekorzystne prognozy przed kwalifikacjami w Ruce Na 25 i 26 listopada zaplanowano dwa pierwsze konkursy Pucharu Świata w fińskiej Ruce. Plany pokrzyżować może jednak pogoda. To właśnie z jej powodu skoczkowie w czwartek nie odbyli planowanego wcześniej treningu. Decyzja organizatorów spotkała się z krytyką ze strony Thomasa Thurnbichlera. Trener biało-czerwonych uważa, że nie było przeciwwskazań, żeby w czwartek odbyć trening. Niekorzystnie prezentują się niestety prognozy przed pierwszym konkursem. Strona yr.no opublikowała informacje, zgodnie z którymi wiatr ma wiać z prędkością około 3-4 metrów na sekundę, lecz w porywach prędkość ta ma nawet osiągać 9-10 m/s. Poprawę warunków przewiduje się na sobotę. Niewykluczone, że to wtedy oficjalnie ruszy nowy sezon w skokach narciarskich. Polacy do Ruki udali się w składzie: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł oraz Paweł Wąsek. Przed pierwszym konkursem trudno przewidywać, w jakiej formie są aktualnie biało-czerwoni. Wiele wskazuje na to, że zaplanowane na piątek o godzinie 14:00 treningi, a także kwalifikacje do konkursu w Ruce zostaną przełożone na sobotę.