Pierwszy weekend PolSKI-ego Turnieju dla naszych skoczków był bardzo nieudany. Na przebudowanej skoczni w Wiśle Biało-Czerwoni nie byli w stanie zaprezentować swojej, wydawało się nieco rosnącej formy. Takie odczucia mieliśmy prawo mieć po zakończeniu Turnieju Czterech Skoczni. Do Polski ze zdecydowanie najlepszymi odczuciami miał prawo wracać Kamil Stoch. Nasz trzykrotny mistrz olimpijski zakończył zmagania na miejscu 15. Ależ błysk Kamila Stocha, co za skok! Stabilizacja Piotra Żyły Wraz z rozpoczęciem weekendu w Wiśle jednak coś się wyraźnie rozregulowało i Stoch nie przebrnął nawet pierwszej serii konkursu indywidualnego. Nieco lepiej spisali się Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Żaden z nich wprawdzie nie osiągnął imponującego rezultatu, ale udało się im awansować do drugiej serii. Do Szczyrku nasza kadra jechała więc z bardzo przeciętnymi odczuciami po skokach w Wiśle. Paweł Wąsek najlepszym z Polaków, Kamil Stoch stabilnie. Dobre kwalifikacje Polaków Treningi na skoczni Skalite sprawiły, że u niektórych mógł pojawić się optymizm. W pierwszym najlepszym z naszych był Piotr Żyła, który zakończył go na dziesiątym miejscu, a w drugim świetnym skokiem popisał się Kamil Stoch. Nasz mistrz w końcu był stabilny na rozbiegu i po skoku na 102 metry ukończył zmagania na miejscu szóstym. Warto dodać, że Stoch tę próbę oddał w jaskrawym, żółtym kombinezonie podobnym do tego z igrzysk w Pjongczang. Skakanie po stronie Polaków w tych kwalifikacjach rozpoczął Paweł Wąsek, który wylądował na odległości 99,5 metra przy wietrze w plecy. Taki skok pozwolił mu prowadzić po skoku. Następnym z naszych zawodników był Aleksander Zniszczoł. Ten prezentował się w treningach lepiej od Wąska, ale w kwalifikacjach spisał się gorzej, bo jego skok zakończył się na odległości 96,5 metra i naturalnie zapewnił sobie kwalifikację do środowego konkursu. Burza wokół słów Jakuba Wolnego. Były trener ma swoje zdanie. "To się musiało nawarstwiać" Dobrą próbę wykonał także Kamil Stoch. Nasz mistrz w minimalnie sprzyjających warunkach wylądował na odległości 99,5 metra w świetnym stylu i to pozwoliło mu na miejsce w czołówce po skoku. Podobnie spisał się także Dawid Kubacki, który po skoku na 98 metrów wyprzedził Stocha. Wyraźnie gorzej zaprezentował się Piotr Żyła, który osiągnął jedynie 95,5 metra i nie ukoronował swoich urodzin wysokim miejscem w kwalifikacjach, ale z awansem problemów nie było. Najlepszym z naszych w tych kwalifikacjach był więc niespodziewanie Paweł Wąsek. Kolejne żniwa zebrali także kontrolerzy sprzętu, bo zdyskwalifikowany został Artti Aigro. Całe kwalifikacje wygrał z kolei Ryoyu Kobayashi. Wyniki Polaków w kwalifikacjach do konkursu w Szczyrku: Paweł Wąsek - 99,5 metra, miejsce 13 Dawid Kubacki - 98 metrów, miejsce 14 Kamil Stoch - 99,5 metra, miejsce 17 Piotr Żyła - 95,5 metra, miejsce 31 Aleksander Zniszczoł - 96,5 metra, miejsce 34