W drugim niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Vikersund - rozgrywanym w trzyseryjnej formule - wzięło udział 30 najlepszych zawodników w klasyfikacji generalnej Raw Air. Wśród nich czterech reprezentantów Polski - Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła oraz Aleksander Zniszczoł. Kosmiczny skok Pawła Wąska, rekord skoczni w Zakopanem. Polak wygrał zawody! Skoki narciarskie. Koszmarne próby Kamila Stocha i Dawida Kubackiego Dawid Kubacki usiadł na belce jako drugi skoczek z całej stawki i spisał się wręcz fatalnie, bo trudno inaczej nazwać skok zakończony na 146. metrze. Dla porównania skaczący chwilę wcześniej Norweg Robert Johansson pofrunął aż 222 metry. O zgrozo, jeszcze bliżej od swojego rodaka wylądował Kamil Stoch, który opadł na zeskok, osiągając 106 metrów. Lepiej poradził sobie Piotr Żyła, ale i on nie mógł być zadowolony ze swojego skoku, w którym zmierzono mu 184,5 metrów. Po swojej próbie poza Kamilem Stochem i Dawidem Kubackim wyprzedzał jeszcze tylko Amerykanina - Erika Balshawa (168 m). Honoru podopiecznych Thomasa Thurnbichlera bronił więc tylko Aleksander Zniszczoł - i to w jakim stylu. 30-latek pobił swój rekord życiowy w długości skoku, szybując aż 243 metry. Dzięki temu po pierwszej serii nasz zawodnik przegrywał tylko z trzema rywalami. Na czele uplasowało się dwóch Austriaków - Daniel Huber (244 m) i Stefan Kraft (230 m), a na trzecim miejscu znajdował się Słoweniec Domen Prevc (233 m). Piotr Żyła zakończył zmagania na 26. lokacie, Dawid Kubacki był 28., a Kamil Stoch 30. Stało się, niesamowita próba. Padł nowy rekord świata w skokach narciarskich Puchar Świata w Vikersund. Aleksander Zniszczoł szósty po drugiej serii Po swoim drugim skoku - w drugiej serii rywalizowało już tylko 20 zawodników - Aleksander Zniszczoł ponownie się uśmiechnął, choć nie nawiązał odległością do swojej pierwszej próby. Tym razem osiągnął 217,5 m i zachował miejsce w ścisłej czołówce. Przed finałową serią zajmował szóste miejsce. Polskiego skoczka zdołali wyprzedzić Słoweniec Timi Zajc oraz Austriak Daniel Tschofenig. Układ czołowej trójki pozostał niezmienny - Daniel Huber przed Stefanem Kraftem oraz Domenem Prevcem. Adam Małysz rozważa zwolnienie trenera skoczków. Jest już potencjalny następca Aleksander Zniszczoł siódmy w konkursie. Stefan Kraft zwycięzcą Raw Air W ostatniej serii Aleksander Zniszczoł startował tuż za Peterem Prevcem, który poleciał aż 243,5 m. W efekcie przed próbą Polaka skrócono rozbieg. W tych okolicznościach nasz skoczek zdołał pofrunąć 220 m i skończył ze Słoweńcem. O siedem metrów dalej wylądował po chwili Daniel Tschofenig i jury znów zmieniło belkę. Żaden z zawodników nie spadł już za Aleksandra Zniszczoła, który tym samym zajął ostatecznie siódme miejsce. Pasjonującą walkę o pierwsze miejsce wygrał natomiast Daniel Huber, który nie roztrwonił przewagi nad Stefanem Kraftem - zwycięzcą całego cyklu Raw Air. Miejsce na najniższym stopniu podium zajął Słoweniec - Timi Zajc. Kapitalny występ sprawił, że Daniel Huber zajął trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej Raw Air. Z drugiej lokaty może cieszyć się kończący karierę Peter Prevc.