Halvor Egner Granerud w niemieckiej części Turnieju Czterech Skoczni był bezkonkurencyjny, wygrywając konkursy w Oberstdorfie oraz Ga-Pa. Dzięki temu w klasyfikacji generalnej TCS Norweg wyprzedza drugiego Dawida Kubackiego i trzeciego Piotra Żyłę o odpowiednio 26,8 oraz 40,1 punktu. Zdaniem Wojciecha Fortuny tak pokaźna strata polskich skoczków nie oznacza, że Halvor Egner Granerud może być już pewny tego, że 6 stycznia odbierze Złotego Orła. Skoki narciarskie: Turniej Czterech Skoczni. Dawid Kubacki i Piotr Żyła przez błędy na progu stracili kilka metrów - To jest sport i wszystko się może zdarzyć. Dyspozycja Dawida i Piotrka jest tak podkręcona, że podium na pewno będzie. Jeżeli obaj poprawią drobne błędy, jakie im się przytrafiły w Garmisch-Partenkirchen... Ale nie zapeszajmy - powiedział polski mistrz olimpijski w rozmowie z PAP. Wojciech Fortuna dodał, że w przypadku obu naszych czołowych skoczków problemy przydarzały się im się na progu, a "gdyby nie to, obaj odlecieliby jeszcze kilka metrów dalej". Zobacz także: Skoki narciarskie. Kuriozalna wpadka na Turnieju Czterech Skoczni! Polak mógł być w szoku Co z Kamilem Stochem? Wojciech Fortuna: Widać radość, to świetnie wróży Na koniec 70-latek podsumował sytuację Kamila Stocha - trzykrotnego triumfatora Turnieju Czterech Skoczni. - Wraca do swojego, równego skakania, widać radość z tego co robi, a to świetnie wróży z konkursu na konkurs - stwierdził Wojciech Fortuna. Przed nami jeszcze dwa konkursy Turnieju Czterech Skoczni. W środę 4 stycznia skoczkowie będą rywalizować w Innsbrucku, a dwa dni później (6 stycznia) w Bischofshofen.