Coś, o czym prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner mówił już kilka dni temu, zostało oficjalnie potwierdzone. Po drobnym zamieszaniu ogłoszono, że nowym trenerem skoczków narciarskich zostanie były już asystent Andreasa Widhoelzla w kadrze Austrii Thomas Turnbichler. Skoki: Nowy trener rozmawiał ze skoczkami Austriacki szkoleniowiec przychodzi do Polski w trudnym momencie, bo liderzy reprezentacji, na czele z Kamilem Stochem, bardzo mocno stali po stronie byłego trenera Michala Doleżala i domagali się od związku, by pozwolił im nadal pracować z Czechem. PZN się jednak nie ugiął, ale teraz atmosfera w kadrze nie jest, oględnie mówiąc, najlepsza. Czytaj także: PZN ogłosił nowego trenera skoczków Turnbichler będzie musiał przede wszystkim na początek przekonać do siebie starszych członków drużyny i zespolić kadrę, która jak się wydaje, w ostatnich miesiącach nieco się rozeszła. Przy tym musi poukładać wszystko na nowo, bo funkcjonujący dotychczas układ wyraźnie się wypalił. Jak poinformował Kamil Wolnicki z "Przeglądu Sportowego", Austriak jest już po rozmowach z polskimi skoczkami. Pierwszy kontakt z nowym trenerem zawodnicy mieli przez Skype'a, jednak już w przyszłym tygodniu ma zjawić się w Krakowie i spotkać się ze swoimi nowymi podopiecznymi osobiście.