LO było sponsorem reprezentacji Norwegii w skokach narciarskich w 2016 roku, a wartość kontraktu to 10 milionów koron rocznie (4,6 mln złotych). Pierwsza trzyletnia umowa posiadała opcję przedłużenia na kolejne trzy lata, a następnie jeszcze o rok. "Zdecydowaliśmy, że sześć lat wystarczy i nie wykorzystamy tej możliwości, więc jest to ostatni sezon naszej współpracy z norweską federacją <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-kamil-stoch-trenowal-w-zakopanem,nId,5760788" target="_blank">narciarską </a>NSF" - poinformował sekretarz LO Are Tomasgard. PŚ w skokach narciarskich. Norwegowie tracą sponsora, federacja jest zaskoczona NSF przyznała, że jest zaskoczona i znalazła się w trudnej sytuacji, ponieważ nie ma jeszcze żadnych planów co do następnego sponsora w miejsce LO. Puchar Świata w skokach narciarskich zakończy się 27 marca zawodami w Planicy. "Teraz dużym ryzykiem jest, że w następnym sezonie nie będziemy posiadać głównego sponsora, ponieważ proces negocjacji trwa zwykle 12-16 miesięcy" - zaznaczył dyrektor <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-polska-idzie-w-gore-zagraniczne-media-to-zauwazyly,nId,5758582" target="_blank">reprezentacji </a>Clas Brede Brathen. Zbigniew Kuczyński (PAP)