Tegoroczne zmagania w Lahti w ramach Pucharu Świata w skokach narciarskich rozpoczęły się 1 marca, kiedy to w pierwszych z dwóch widniejących w terminarzu zawodach indywidualnych zatriumfował Słoweniec Lovro Kos, przed Niemcem Andreasem Wellingerem oraz Japończykiem Ryoyu Kobayashim. W sobotę tymczasem przyszła pora na "drużynówkę", w której wzięli udział oczywiście również i reprezentanci Polski w składzie: Piotr Żyła, Maciej Kot, Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł. Choć seria próbna nie była dla nich zbyt udana, to kibice z kraju nad Wisłą bez wątpienia liczyli, że we właściwym konkursie nadejdzie odpowiedni błysk... Okrutny cios, głośno o końcu kariery Kamila Stocha. I jeszcze te słowa Thomasa Thurnbichlera Puchar Świata w Lahti - konkurs drużynowy. Przebieg pierwszej serii, wyniki Polaków Współzawodnictwo ze strony Polaków rozpoczął Żyła, który pokazał się tu od dobrej strony, skacząc dokładnie 126,5 m i uzyskując 110,2 pkt. Po pewnym czasie Kot uzyskał niestety krótszą, bo wynoszącą 111,5 m odległość i zapisał przy swoim nazwisku 79,2 pkt. Warto podkreślić, że mocno nim zachwiało podczas lotu. Następnie skaczący w trzeciej grupie Stoch osiągnął 123,5 m, co dało mu 111,2 pkt. Występy "Biało-Czerwonych" w tej części rywalizacji zakończył Zniszczoł swoją próbą o długości 127,5 m (113,6 pkt), co bez wątpienia można było uznać za mocny akcent. Po zliczeniu "oczek" wszystkich zawodników triumf w pierwszej serii przypadł w udziale Norwegii (476,6 pkt), która wyprzedziła Austrię (455,5 pkt) oraz Niemcy (441 pkt). Polska była tuż za podium, na czwartej lokacie, mając w posiadaniu 414,2 pkt. Kolejne pozycje zajęli Finowie, Japończycy, Amerykanie i Słoweńcy, odpadli Szwajcarzy oraz Kazachowie. Warto nadmienić, że uczestnikom mocno dawał się we znaki mocny i zmienny wiatr, zwłaszcza pod koniec tej odsłony konkursu. Puchar Świata w Lahti - konkurs drużynowy. Przebieg drugiej serii, wyniki Polaków W serii drugiej Piotr Żyła skoczył 121 m, czyli wyraźnie krócej niż poprzednio, uzyskując w ten sposób 99,7 pkt. Maciej Kot z kolei zdołał zapisać przy swoim nazwisku 119 m (tyle samo uzyskał co ciekawe w serii próbnej), co dało mu 101,1 pkt. Niestety warunki pogodowe nie ulegały poprawie i współzawodnictwo bywało "rwane". Na szczęście na belce nie musiał czekać przesadnie długo Kamil Stoch, który minimalnie poprawił się względem pierwszego skoku i osiągnął 124 m (108,6 pkt). Będący członkiem ostatniej grupy zawodników Aleksander Zniszczoł wylądował tymczasem po osiągnięciu aż 130 m, co dało mu 122 pkt. Koniec końców pierwsze miejsce wywalczyli Norwegowie, mając łączną notę wynoszącą 935,2 pkt. Drudzy byli Austriacy (909,5 pkt), a podium uzupełnili Niemcy (883,2 pkt). Polacy objęli czwartą lokatę z 845,6 pkt. Kolejni byli Japończycy, Finowie, Słoweńcy i Amerykanie. Należy też nadmienić, że w nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej Zniszczoł znalazł się na trzeciej pozycji, co powinno napawać optymizmem przed jutrem: Małysz uderza pięścią w stół. Rozstrzygające stanowisko ws. Thurnbichlera! Puchar Świata w Lahti. Kiedy kolejny konkurs? Przed nami jeszcze jedne zmagania indywidualne w kompleksie Salpausselkä w Lahti - niedzielny konkurs odbędzie się dokładnie o godz. 16.00, a poprzedzą go kwalifikacje zaplanowane na 14.30. Już teraz zapraszamy do śledzenia obu tych wydarzeń w relacjach live wraz z Interią Sport. Potem Puchar Świata zawędruje do Oslo, gdzie 9 marca zainaugurowany zostanie cykl Raw Air, w ramach którego obejrzymy też zawody w Trondheim oraz Vikersund. Wówczas to też do PŚ ma powrócić Dawid Kubacki, odsunięty na pewien czas od reprezentacji przez szkoleniowca Thomasa Thurnbichlera.