Młody zawodnik nie zaliczył najlepszego wejścia w sezon 2022/23. Co prawda podczas pierwszego weekendu - w Wiśle stanął na podium (był trzeci w drugim z konkursów), ale później już tak dobrze nie było. W Titisee-Neustadt dwukrotnie kończył zmagania już po pierwszej serii, a "próba generalna" przed Turniejem Czterech Skoczni - weekend w Engelbergu zakończył się dla niego 15. i 12. miejscem. Marius Lindvik zdyskwalifikowany. Sztab mówi o szczegółach Pierwsza odsłona TCS przyniosła mu 17. pozycję. W Garmisch-Partenkirchen doszło już jednak do zgrzytu - Lindvik został zdyskwalifikowany, a jako powód takiej decyzji podano nieregulaminowy kombinezon. W rozmowie z "Dagbladet" przedstawiciele norweskiej kadry opowiedzieli o kulisach. Przyznali się przy tym do błędu ze swojej strony. - Kombinezon Mariusa był o dwa centymetry za duży w pasie - wyjaśniał członek sztabu, Magnus Brevig. Dodał przy tym, że zespół "był na granicy" w kwestii dopasowania stroju. - Pomiary kontrolne wykonaliśmy poprzedniej nocy. Ale to naturalne, że ciało się zmienia - tłumaczył, podkreślając, że chcąc rywalizować z najlepszymi, trzeba balansować na cienkiej linie. Przyznał przy tym, że zespół powinien być jednak nieco bardziej ostrożny. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Marius Lindvik zajmuje obecnie 14. miejsce z dorobkiem 168 punktów. Poprzedni sezon zakończył na trzeciej pozycji.