Mimo że Noriaki Kasai od marca 2020 roku uczestniczył w tylko jednym weekendzie Pucharu Świata, to nie składa broni i w dalszym ciągu próbuje wrócić do międzynarodowej czołówki. Nie znalazł się w kadrze A swojej reprezentacji na start sezonu, ale będzie próbował wejść do niej poprzez występy krajowe. W letnich mistrzostwach Japonii na Okurayamie zajął czwarte miejsce. Noriaki Kasai walczy o pozycję w kadrze. Chce być na MŚ w lotach W styczniu w Sapporo odbędą się konkursy Pucharu Kontynentalnego, które mogą zmienić jego pozycję w hierarchii - mówił o tym sam trener Matjaz Żupan. Długofalowym 51-latka jest wzięcie udziału w igrzyskach olimpijskich 2026, które odbędą się w Mediolanie i Cortinie D'Ampezzo. Chciałby on także ponownie móc polecieć na kultowej mamuciej skoczni Velikanka w słoweńskiej Planicy. W krótszej perspektywie chciałby powalczyć na mistrzostwach świata na lotach w Kulm (26-28 stycznia 2024 przyszłego roku). Podziw wobec skoczka seniora wykazuje całe środowisko skoków narciarskich. Nie inaczej jest w Norwegii. Głos zabrał dyrektor sportowy tamtejszej kadry Clas Brede Braethen. Z jego ust padły same komplementy. Braethen to rówieśnik wspomnianego Żupana. - Kasai jest tylko 3,5 roku młodszy ode mnie. Jestem pod wrażeniem tego, czego dokonał i wciąż dokonuje. To, że skacze tak dobrze w wieku 51 lat, jest chore. Pamiętam, kiedy miałem 17 lat i sam trafiłem do kadry narodowej. Myślałem, że Ole Gunnar Fidjestoel jest naprawdę stary. Miał 27 lat - podkreślił. To pokazuje, jak mocno w sporcie przesunęła się granica długowieczności. Noriaki Kasai debiutował w Pucharze Świata 35 lat temu. Chce do niego wrócić Kasai zadebiutował w Pucharze Świata 17 grudnia... 1988 roku. Wystartował w 569 konkursach i wygrał 17 z nich, ostatni w Ruce w 2014 r. Ma na koncie siedem medali z mistrzostw świata i trzy z igrzysk olimpijskich, choć żadnego złotego. Wygrał jednak Mistrzostwa Świata w Lotach Narciarskich przed 31 laty. Jego formy nie można tłumaczyć tylko genetyką. Japończyk mocno dba o siebie. - Je ryby, sushi i warzywa. Ma kondycję i mobilność ciała. To jest wynikiem odpowiednich ćwiczeń, które utrzymują go w stanie witalnym - mówił Żupan dla rtvslo.si.