Kasai ostatni raz na arenie międzynarodowej zaprezentował się w sezonie 2020/21. Wziął udział w konkursach Pucharu Kontynentalnego w Engelbergu (27-28 grudnia). Zajmował miejsca poza czołową trzydziestką. Po wielu miesiącach przerwy w końcu będzie można ponownie śledzić jego zmagania w konkursach pod egidą FIS. Noriaki Kasai ponownie w akcji. Nadeszło potwierdzenie 50-latek znalazł się w kadrze na konkursy Pucharu Kontynentalnego, które w najbliższy weekend odbędą się na Okurayamie w Sapporo. Informacje na ten temat pojawiły się już kilka dni temu, a oficjalne potwierdzenie nadeszło w piątek, gdy opublikowano oficjalne listy startowe. Niezwykle doświadczony skoczek znalazł się w kadrze Japonii, obok między innymi Taku Takeuchiego. Co istotne, dla rutyniarza dobre skoki mogą się okazać przepustką do... Pucharu Świata! Już w kolejny weekend w "Kraju Kwitnącej Wiśni" gościć będą bowiem czołowi skoczkowie globu, a gospodarze wystawić będą mogli pulę krajową. Gdyby Kasai zdołał dokonać tej sztuki, byłyby to dla niego pierwsze występy w PŚ od stycznia 2020 roku, kiedy to zajmował na "domowej" skoczni 36. miejsce (pierwszego dnia odpadł w kwalifikacjach). Konkursy Pucharu Kontynentalnego odbędą się w dniach 14-15 stycznia. W sobotę zawodnicy będą rywalizować w jednym konkursie, zaś dzień później - w dwóch. W zmaganiach udział wezmą też Polacy: Tomasz Pilch, Kacper Juroszek, Jakub Wolny, Maciej Kot, Klemens Murańka i Andrzej Stękała.