Obecnie słynny skoczek z Azji ma niespełna 43 lata i wciąż znakomicie spisuje się w zawodach najwyższej rangi, sięgając po medale. W lutym na skoczni mamuciej w norweskim Vikersund ustanowił swój rekord życiowy, lądując na 240,5 m. Kasai na razie szykuje się do startu na igrzyskach w koreańskim Pjongczang (2018), ale ma ochotę rywalizować także w kolejnych zimowych igrzyskach. Japończyk liczy, że w 2026 roku gospodarzem ZIO będzie jego rodzinne Sapporo i tam chce zakończyć karierę. Jeśli Sapporo nie otrzyma prawa organizacji igrzysk, Kasai planuje przejść na emeryturę nieco wcześniej - w wieku 50 lat, czytamy na stronie FIS, która cytuje "Japan Times". - Chciałbym wygrać klasyfikację generalną Pucharu Świata - to najbliższe plany słynnego skoczka.