Obecny nieoficjalny rekord świata w długości skoku narciarskiego wynosi 253,5 metra. Taką odległość w uzyskał Stefan Kraft podczas zawodów Pucharu Świata na Vikersundbakken w 2017 roku. Od tamtej pory żadnemu z zawodników nie udało się poprawić tego rezultatu, bo o takowy też trudno. FIS w ostatnich latach kładzie mocniejszy nacisk na bezpieczeństwo i rzadko daje okazje zawodnikom do tak dalekich lotów. Stąd też być może inicjatywa firmy Red Bull, która specjalizuje się organizowaniu ekstremalnych wydarzeń, a tym razem przygotowała Ryoyu Kobayashiemu nawet skocznię i to w Islandii! Ryoyu Kobayashi pobił rekord świata? Jest nagranie jego ekstremalnego skoku Firma we współpracy z miastem Akureyri "wybudowała" obiekt, który ma umożliwić Ryoyu Kobayashiemu 300-metrowy lot. Informację o tym przekazała islandzka telewizja RUV. Publiczny nadawca poinformował, iż z tego powodu został zamknięty stok narciarski Hlidarfjall, na którym przygotowano zeskok skoczni. Z doniesień płynących z Islandii wynika, że Kobayashi oddał skok na odległość 256 metrów, tym samym ustanawiając nowy nieoficjalny rekord świata w długości skoku narciarskiego. Nagranie z tej próby udostępnił Adam Bucholz z portalu Skijumping.pl. Na wideo trudno jednak dopatrzeć się, czy Japończyk ustał poprawnie swój skok, dlatego nie można z pełnym przekonaniem ogłosić, że został on autorem najdłuższej odległości w historii uzyskanej na nartach przez człowieka. RUV podaje, iż zdobywca Małej Kryształowej Kuli ma w środę podjąć kolejne próby zbliżenia się do magicznej granicy 300 metrów. Ryoyu Kobayashi poza dwiema Kryształowymi Kulami za Puchar Świata i Małą Kryształową za loty, wygrywał już trzykrotnie Turniej Czterech Skoczni, raz Raw Air i został też mistrzem i wicemistrzem olimpijskim na ostatnich igrzyskach w Pekinie. Miniony sezon zakończył na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej PŚ.