Potwierdzają się nasze przypuszczenia, że jedyną kandydaturę do przejęcia schedy po Apoloniuszu Tajnerze złożył właśnie Adam Małysz. Kilka dni temu informowaliśmy, że 25 maja minął termin składania wniosków w wyborach na prezesa PZN. Nasz dobrze poinformowany rozmówca, przekazał Interii, że to właśnie Adam Małysz wkrótce zostanie szefem związku. - Tym jedynym kandydatem jest właśnie on. Nie ma wątpliwości, że kandydatura zostanie poparta podczas zjazdu delegatów. Adam Małysz jest znany i lubiany w świecie sportów zimowych, da sobie radę - dodaje. Oficjalnie i zgodnie ze statutem PZN, nazwisko kandydata, który zgłosił chęć startu w wyborach na prezesa związku, delegaci na zjazd sprawozdawczo-wyborczy PZN poznają najwcześniej 11 czerwca, czyli na dwa tygodnie przed wyborami. Adam Małysz już we wrześniu ubiegłego roku mówił Interii, że pojawiły się dla niego pierwsze propozycje, aby złożyć kandydaturę w wyborach na prezesa PZN. Jak widać, udało się go przekonać, zapewne sam widzi się także w nowej roli. Wybory zaplanowano na 25 czerwca w Krakowie. W głosowaniu weźmie udział 82 delegatów reprezentujących wszystkie okręgi narciarskie w Polsce oraz przedstawiciele klubów zrzeszonych w PZN. Podczas zjazdu wybrany zostanie też nowy zarząd związku oraz Komisja Rewizyjna. Kandydatury do zarządu złożyło dziewięć osób, do Komisji Rewizyjnej sześć. Adam Małysz nowym prezesem PZN? Apoloniusz Tajner: Jestem gotowy na współpracę O miejsce w zarządzie Polskiego Związku Narciarskiego nie będzie się ubiegał sprawujący funkcję prezesa od 2006 roku Apoloniusz Tajner. Sam zainteresowany przekazał taką informację Interii niespełna dwa tygodnie temu. Były trener Adama Małysza widzi się jednak w roli współpracownika związku. - Chciałbym w dalszym ciągu w jakiejś formie współpracować z Polskim Związkiem Narciarskim. Muszę jednak poczekać na wybory. Jeśli zostanę poproszony o taką współpracę, to ją podejmę, jestem na to gotowy. Jeśli będzie się jednak tworzył jakiś układ w PZN, że nie będę tam pasował, to nie będę. Taka jest rzeczywistość - mówi nam Apoloniusz Tajner, który w myśl obowiązującego prawa nie może się już ubiegać o kolejną kadencję szefa PZN. Adam Małysz prezesem PZN? Kto zastąpi mistrza w roli dyrektora sportowego koordynatora? Adam Małysz od 2016 roku pełni w PZN funkcję dyrektora koordynatora do spraw skoków narciarskich i kombinacji norweskiej. Zdobyte przez ostatnich sześć lat doświadczenie z pewnością ułatwiło mu podjęcie decyzji o kandydowaniu w wyborach. Realia zarządzania są mu teraz znacznie bliższe. Nieoficjalnie wiadomo, że czterokrotny medalista igrzysk olimpijskich miał bardzo duży wpływ na wybór nowego trenera kadry skoczków Thomasa Thurnbichlera. Po zmianie ról i awansie z funkcji dyrektora sportowego koordynatora na prezesa PZN, współpraca między nim, a austriackim trenerem powinna przynieść polskim skokom korzyści. Thurnbichler został niejako "namaszczony" przez Adama Małysza. Tymczasem w samym Polskim Związku Narciarskim może dojść do kilku zmian. Pytanie, kto zastąpi Adama Małysza w roli dyrektora koordynatora i czy w ogóle takie stanowisko w strukturach PZN będzie jeszcze kontynuowane. Zbigniew Czyż