Na pożegnania z kilkoma skoczkami nadszedł czas w Planicy, gdzie tradycyjnie zwieńczono sezon Pucharu Świata. Swoje ostatnie skoki oddali Cene Prevc, Bor Pavlovcić i Tilen Bartol, a kilka tygodni później do grona "emerytów" dołączyli kolejni zawodnicy, w tym Czech Frantisek Lejsek czy Norweg Sander Vossan Eriksen. Na skoczni nie zobaczymy również Andersa Fannemela, a na tym nie koniec pożegnań w środowisku skoków narciarskich. David Siegel kończy karierę Rozbrat z zawodowym uprawianiem sportu ogłosił David Siegel. Niemiec o swojej decyzji poinformował za pośrednictwem Instagrama. "Nadszedł czas, aby się pożegnać. Niestety, po 21 latach w skokach narciarskich przyszedł koniec. Przez ten czas pomagała mi wiara oraz niezliczona liczba osób. Wielkie dzięki za to" - napisał 26-latek. Już szykował się do jazdy tirami. Robert Mateja wraca do pracy w polskich skokach Były już skoczek narciarski zaznaczył, że w trakcie kariery mógł się wiele nauczyć. "Nauczyć się latać, upadać, wstawać, ufać, poznawać nowych ludzi, kochać. Dziękuję za wszystko" - podsumował, a na reakcję kibiców nie trzeba było długo czekać. "Dzięki za wszystko i wszystkiego najlepszego na przyszłość" - czytamy w jednym z komentarzy. "Dziękuję i powodzenia" - napisał ktoś inny, a tego typu wpisów pojawiło się więcej. Fani żałowali również, że Siegel podjął taką decyzję. "Jaka szkoda" - stwierdził jeden z kibiców. David Siegel po kontuzji nie wrócił do dawnej formy Siegel największe sukcesy odnosił jako junior, sięgając w 2016 roku w Rasnovie po mistrzostwo świata indywidualnie i drużynowo. Niemiec ma na swoim koncie także trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego w sezonie 2017/2018, a jego największym osiągnięciem w Pucharze Świata jest wywalczenie piątej pozycji w Predazzo w sezonie 2018/2019. Nowa era w skokach narciarskich w Polsce. Wielkie nazwisko dołącza do PZN W tym samym sezonie razem z kolegami wygrał drużynowy konkurs w Zakopanem. Siegel nie będzie jednak dobrze wspominał rywalizacji na Wielkiej Krokwi - to właśnie podczas zawodów w Polsce zerwał więzadła krzyżowe, przez co musiał przejść operację. Po zabiegu nie wrócił już do dawnej formy i miał problem z nawiązaniem wyrównanej rywalizacji ze światową czołówką.