Niebawem skończy 18 lat. Jest wielką nadzieją polskich skoków i celuje w medal mistrzostw świata
Za kilka dni, dokładnie 30 czerwca, Łukasz Łukaszczyk skończy 18 lat. Skoczek narciarski TS Wisła Zakopane jest wielką nadzieją tego sportu w naszym kraju. Poprzednią zimę stracił całkowicie z powodu kontuzji, ale teraz już imponuje na skoczni. W niedawnym Memoriale Olimpijczyków w Szczyrku był ósmy, a w zawodach Orlen Cup nie ma sobie równych.

Łukasz Łukaszczyk to wielka nadzieja polskich skoków narciarskich. 17-latek w ubiegłym roku wywalczył w Pjongczangu brązowy medal zimowych igrzysk olimpijskich młodzieży, a potem wraz z kolegami sięgnął po brązowy medal mistrzostw świata juniorów w rywalizacji drużynowej.
Skoczek z Zakopanego miał udane poprzednie lato. Punktował w zawodach Pucharu Kontynentalnego, a w FIS Cup stawał na podium. Niestety dobrą passę przerwała kontuzja. Na początku grudnia ubiegłego roku Łukaszczyk przeszedł operację łąkotki. Stracił przez nią całą zimę.
Łukasz Łukaszczyk nadzieją polskich skoków. "Trzeba mierzyć wysoko"
Łukaszczyk odkąd powrócił na skocznię, prezentuje się bardzo dobrze. Trener kadry Maciej Maciusiak przyznał nawet, że zawodnik ten może otrzymać szansę w sierpniowym Letnim Grand Prix w Wiśle. Po 17-latku w ogóle nie widać, by miał tak długą przerwę.
Może nie widać tego, ale jednak nie skakałem pół roku. Początkowo bałem się jeszcze o kolano, ale już jest bardzo dobrze. Mam pełne zgięcie w kolanie, ale staram się jeszcze unikać tego maksymalnego. Najważniejsze, że na skoczni nie straciłem czucia. Ze skakaniem jest jednak jak z jazdą na rowerze. Tego się nie zapomina. Sam się zdziwiłem, jak płynnie wróciłem na skocznię
Zakopiańczyk już pokazał się z dobrej strony w Memoriale Olimpijczyków w Szczyrku, ale też w zawodach Orlen Cup na igelicie. Przed zimą stawia sobie ambitne cele. - Chciałbym wywalczyć indywidualnie medal mistrzostw świata juniorów, ale też chciałbym zdobyć jakieś punkty w Pucharze Świata - przyznał odważnie, dodając: - Nie ma się co oszukiwać. W sporcie trzeba mierzyć wysoko, jeśli chce się coś osiągnąć - dodaje.
Nie ma co ukrywać, że mamy obecnie w Polsce grupę bardzo utalentowanych skoczków, których stać naprawdę na wiele. Już dawno nie mieliśmy tak szerokiej i wyrównanej kadry w wieku 16-20 lat. - Młodzież zaczyna napierać. Jest już na dobrym poziomie i myślę, że w ich zasięgu jest nawet złoty medal mistrzostw świata juniorów - powiedział optymistycznie Maciusiak.


