Czeskie media o zaginięciu Hajka informowały już w październiku ubiegłego roku. Był bezskutecznie poszukiwany przez rodzinę i służby. Trop prowadził do Malezji, a przedstawicielka czeskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych przekazała, że badana jest kwestia zaginięcia obywatela Czech w rejonie malezyjskiej wyspy Langkawi. Nie ujawniono wtedy dalszych szczegółów. Rodzina byłego skoczka pozostawała w ogromnej rozpaczy. Cytowany w lutym brat zawodnika, Matej przyznawał, że "nic już nie można zrobić". - Przekazaliśmy wszystkie informacje, które mieliśmy. Zostaje nam tylko liczyć na malezyjską policję - powiedział. Nie żyje Antonin Hajek Niestety, piątek przyniósł tragiczne informacje. Czeski Związek Narciarski poinformował za pośrednictwem strony internetowej, że Antonin Hajek nie żyje. Nie jest znana przyczyna śmierci skoczka. Media z jego kraju nie mają na ten temat żadnych informacji. Antonin Hajek w Pucharze Świata startował od sezonu 2003/2004. Ostatni raz na tym szczeblu rywalizował w marcu 2015 roku w Planicy, zajmując 30. miejsce. Kojarzony był przede wszystkim jako bardzo dobry "lotnik". Jego rekord życiowy to aż 236 metrów. Dwukrotnie - w 2010 i 2014 roku startował w igrzyskach olimpijskich. W Vancouver na dużej skoczni był siódmy. W konkursach PŚ dwukrotnie kończył rywalizację na czwartej pozycji.