Upadki są niestety nieodłączną częścią skoków narciarskich. W niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Wiśle boleśnie doświadczył tego Piotr Żyła, ale jeszcze groźniejsze wypadki podczas zawodów mieli inni nasi reprezentanci.
Piotr Żyła upadł przy lądowaniu na skoczni w Wiśle. Wyglądało bardzo groźnie. Przez chwilę się nie ruszał, jego twarz była mocno zakrwawiona, ale wstał i opuścił skocznię o własnych siłach. Badanie tomografem komputerowym wykluczyło poważniejsze urazy.