Za nami sześć pucharowych konkursów w tym sezonie. Ruka, Lillehammer, Klingenthal - Polacy wracali stamtąd do domu po słabych lub zgoła katastrofalnych skokach. Tak nieudanego startu w nowym sezonie nie notowaliśmy od kilkunastu lat. Co na to polscy kibice, zauroczeni tą dyscypliną sportu od czasu Małyszomanii? Jeśli ktoś myślał, że odwrócą się od "Biało-Czerwonych" po trzech pucharowych weekendach, to srogo się mylił. Kibice nie wytrzymali. Burza pod wpisem Adama Małysza na Instagramie Polscy kibice wierzą w odrodzenie wybrańców Thurnbichlera. Teraz próba w Engelbergu Z danych przedstawionych przez serwis wirtualnemedia.pl wynika, że oglądalność transmisji z PŚ jest obecnie wyższa niż dokładnie przed rokiem. Dotychczasowe zawody zgromadziły przed ekranami 1,54 mln widzów TVN-u i 751 tys. odbiorców Eurosportu. Daje to w sumie 2,29 mln osób. Tymczasem w połowie grudnia 2022 roku ten sam wskaźnik wynosił 2,11 mln (1,47 mln + 642 tys.). Polscy skoczkowie trenowali z Niemcami. Nagranie hitem. Kibice reagują Polscy kibice wierzą zatem w szybki renesans formy swoich ulubieńców? Jak na razie nieosiągalnym progiem pozostaje wywalczenie miejsca w czołowej dziesiątce. Ta sztuka nie udała się jeszcze w żadnym z konkursów trwającego sezonu. Najlepsze lokaty - druga dziesiątka w Klingenthal - uzyskali Piotr Żyła i Dawid Kubacki. W najbliższy weekend najlepsi skoczkowie świata o pucharowe punkty rywalizować będą w szwajcarskim Engelbergu. Skład kadry "Biało-Czerwonych" znajdziesz TUTAJ.