Przypomnijmy, że planowane w dniach 21-23 stycznia konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich w Sapporo zostały oficjalnie odwołane. FIS rozpoczął szukanie zastępców i natychmiast pojawiła się opcja rozegrania kolejnych konkursów w Polsce. Swoją kandydaturę zgłaszał Szczyrk, który chciałby gościć najlepszych zawodników świata na skocznie "Skalite". Niestety, jak poinformował Michał Chmielewski ta opcja upadła. Dziennikarz TVP Sport stwierdził, że organizatorom brakło czasu, by się odpowiednio przygotować, a że nie mają wzorców z poprzednich lat, nie mogliby też zastosować już sprawdzonych działań. Mimo to cały czas na stole pozostają kandydatury Wisły i Zakopanego, które chętnie przejęłyby PŚ. W kalendarzu Pucharu Świata w skokach planowano rozegrać zmagania w Japonii. Na Okurayamie miały się odbyć trzy konkursy indywidualne. Niestety nie dojdą do skutku (powodem jest pandemia koronawirusa i związane z nią, wprowadzone w Japonii obostrzenia), FIS rozpoczął poszukiwania potencjalnych kandydatów do zastąpienia "Kraju Kwitnącej Wiśni". Niebawem powinniśmy poznać ich efekt. Bardzo możliwe wydaje się, że to Polacy otrzymają szansę organizacji zawodów, choć mówi się również o innych kandydatach.