Na szwajcarskiej skoczni odbyły się w sobotę dwa konkursy, a Polskę obok Konderli reprezentowała Kinga Rajda. Obie nasze Panie wypadły bardzo dobrze, lecz popisy Nicole budzić muszą szczególny podziw. Nicole Konderla wygrywa w Szwajcarii Już w pierwszej z sobotnich prób pokazała ona, że zdecydowanie góruje nad rywalkami.Uzyskała najlepszą odległość mimo faktu, że skakała z obniżonego rozbiegu. W finale potwierdziła swoją klasę i ostatecznie cieszyć mogła się z pierwszego zwycięstwa w historii startów w FIS Cup. Na tym się jednak nie skończyło, bowiem w drugim, odbywającym się niedługo później konkursie jej przewaga była jeszcze bardziej wyraźna. Po pierwszej serii prowadziła po skoku na 109. metr, a w finale lądowała o pół metra dalej. Wygrała z notą 216,9 punktu - aż o 14,8 punktu wyższą, niż druga Riko Sakurai z Japonii. Ponownie dobrze wypadła też Rajda, która zajęła szóste miejsce.