Już po pierwszej serii klasą dla siebie była Nicole Konderla, która jako jedyna w stawce przekroczyła 90 m (o pół metra). O ponad 23 pkt wyprzedzała Tamasę Mesikovą z Wisły Zakopane (82.5 m) i o 24 pkt Sarę Tajner (83 m). Czwarta była Paulina Cieślar z AZS Katowice (78.5 m). Kompletnie pierwsza seria nie wyszła Kindze Rajdzie. Zawodniczka, która obok Konderli jest przymierzana jako druga do miksta na Puchar Narodów, omal nie upadła w locie! Zachwiało nią, cudem się wyratowała i wylądowała na 60.5, co dało jej przedostatnią, 11 pozycję. Do zawodów zgłosiło się 13 zawodniczek, ale Zuzanna Rapacz z Eve-nement Zakopane nie wystartowała. Najmłodsza w stawce Olivia Brenkus z Sokoła Zagórz ma dopiero 15 lat. - Priorytetem jest posiadanie wyrównanej drużyny na wysokim poziomie, z dobrą atmosferą w niej, bo to zawsze prowadzi do dobrych wyników indywidualnych. Mam nadzieję, że będziemy mieli również solidną drużynę mieszaną. Nicole Konderla jest naprawdę dobra, również Kinga Rajda może wrócić do poziomu, jaki już prezentowała - powiedział Interii przed startem nowego sezonu Thomas Thurnbichler. Natomiast Kinga skończyła LMP na 10. miejscu. Czy Kamila Stocha można udoskonalić? Thurnbichler mówi, jak jest naprawdę