W Engelbergu, po raz pierwszy w tym sezonie, dwóch Polaków znalazło się na podium. Kubacki był drugi, choć prowadził po pierwszej serii, a Żyła uplasował się na trzecim miejscu. "Wewiór" mocno się cieszył po swoim finałowym skoku. "Fajnie mi się skacze od początku sezonu. Wykonuję dobrą robotę w każdych zawodach, w sobotę trochę lepszą i od razu jest podium" - powiedział Żyła dla skijumping.pl. Prawie 35-letni zawodnik liczył, że w sobotę zwycięży Kubacki. "Myślałem, że Dawid 'opyka" to znowu, ale Anże świetnie zaprezentował się w drugim skoku, poza tym dostał dobre noty" - mówił Żyła z uznaniem. Czytaj także: Dwóch Polaków na podium w Engelbergu. Zwycięstwo Anże Laniszka Okazało się, że po konkursie zrobiło się trochę nerwowo na zeskoku. Skoki narciarski. Piotr Żyła o sytuacji na zeskoku "Wleciał tam jeden kibic pogratulować Dawidowi. Tak bywa, przesadził chyba z trunkiem" - stwierdził Żyła dla skijumping.pl. Kubacki pozostał liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i wyprzedza o 34 punkty Laniszka. Czytaj także: Dawid Kubacki nie wygrał w Engelbergu, ale "ogólnie to był dobry dzień" Natomiast w Pucharze Narodów Polska awansowała na drugie miejsce (1152 punkty), tylko za Austrią (1272). W niedzielę w Engelbergu drugi konkurs indywidualny (12.30), poprzedzony kwalifikacjami (11.00). Transmisja w Eurosporcie. Czytaj także: Thomas Thurnbichler nie ukrywał tego. "Nie wiem, co było nie tak"