- Mam mieszane uczucia. Z jednej strony uważam, że było dobrze, bo jest czwarte miejsce, ale z drugiej czuję, że podium było blisko i jest lekki niedosyt. Dlatego trochę żałuję - powiedział w rozmowie z Telewizją Polską, lider polskich skoczków Kamil Stoch. Lider klasyfikacji generalnej PŚ stwierdził, że drugi skok nie był tak "czysty" jak pierwszy. - Skokami, które oddałem zasłużyłem na czwarte miejsce - dodał. Polak dodał, że starał się podejść do konkursu tak, jak zwykle. - Presja jest zawsze, kiedy przyjeżdżamy na zawody, bo są emocje. Czasami człowiek sobie z tym radzi, a czasami nie - stwierdził. Stoch pogratulował zawodnikom, którzy stanęli w sobotę na podium i ocenił, że poziom zawodów był bardzo wysoki. - Chciałbym poprawić ten drugi skok, bo nie był taki, jak oczekiwałem. Czekałem na zawody na dużej skoczni, bo chciałbym sobie dalej poskakać - zakończył z humorem polski skoczek. Kamil Stoch zajął 4. miejsce w konkursie MŚ na normalnej skoczni w Lahti. W czołowej "10" znalazło się jeszcze dwóch Polaków - Maciej Kot (zajął 5. miejsce) i Dawid Kubacki (był 8.)