Dawid Kubacki w piątek zajął w Sapporo drugie miejsce, przegrywając jedynie z Japończykiem Ryoyu Kobayashim, który odrodził się na Okurayamie. To było 10. miejsce na podium z rzędu Polaka, czym wyrównał swój rekord, ale też został pierwszym zawodnikiem w historii, który dwukrotnie notował taką serię. W piątek zaraz za podium uplasował się Kamil Stoch.W sobotnim konkursie w "10" mieliśmy trzech Polaków. Czwarty był Kubacki, ósmy Stoch i dziewiąty Piotr Żyła. <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-dawid-kubacki-poniosl-duze-straty-juz-czuje-oddech-halvora-e,nId,6550220">Zobacz klasyfikację generalną PŚ w skokach narciarskich</a> Skoki narciarskie. Polacy zaliczyli najsłabszy konkurs w sezonie W niedzielę naszym rodzynkiem w "10" był Żyła. I choć w tym konkursie punktowała cała piątka Biało-Czerwonych, to jednak nasi skoczkowie zaliczyli najgorsze zawody w sezonie.Do klasyfikacji Pucharu Narodów zgromadzili zaledwie 87 punktów. Za bardzo dobry wynik uznaje się ten powyżej 100 pkt. W kolejny weekend karuzela Pucharu Świata przenosi się do Austrii. Na Kulm w Tauplitz/Bad Mitterndorf zawodników czekać będą pierwszy w tym sezonie loty. To będzie próba generalna przed przyszłorocznymi mistrzostwami świata w lotach.