"Rozpoczynamy przebudowę, gdy tylko zejdą śniegi. Zaczynamy od najmniejszej skoczni K-15, a potem sukcesywnie zmodernizujemy kolejne, czyli K-35, K-65 i K-85 oraz wybudujemy nową K-23. Wszystko oczywiście wraz z infrastrukturą towarzyszącą, w tym nową koleją linową, co w sumie pozwoli spełnić wszystkie wymagania Międzynarodowej Federacji Narciarskiej" - wyliczał Danikiewicz. Wykonawcą robót jest firma "Wolski" z Kluszkowiec k/Nowego Targu, która m.in. w 2017 roku przebudowała Wielką Krokiew. Zapytany o termin zakończenie inwestycji, dyrektor COS-OPO powiedział, że według opracowanego harmonogramu planowane jest sukcesywne oddawanie obiektów. "To pozwoli np. na prowadzenie treningów. Przykładowo "piętnastka" miała by być gotowa do końca sierpnia tego roku, a z całej inwestycji chcielibyśmy cieszyć się już jesienią 2021 roku. A może i wcześniej, o ile oczywiście pozwolą na to warunki pogodowe" - zaznaczył i dodał, że koszt zadania to ponad 44 mln zł. "A realizacja tej jednej z największych inwestycji w historii Centralnego Ośrodka Sportu jest możliwa dzięki przeznaczeniu środków z Ministerstwa Sportu i Turystyki" - zaznaczył Danikiewicz. Kompleks Średniej Krokwi został oddany do użytku w 1950 roku. 26 lat później skocznie pokryto igielitem. W 2008 roku, z okazji setnych urodzin Bronisława Czecha, zespół obiektów otrzymał jego imię. Na największej skoczni (K-85/H-94) przeprowadzone były m.in. mistrzostwa świata, Uniwersjada czy wiele konkursów mistrzostw kraju. Ostatnią modernizację przeszła ona w 2002 roku. Autor: Joanna Chmiel