Polska zajęła w Innsbrucku czwarte miejsce w drużynowym konkursie. Zwyciężyli Niemcy przed Austriakami i Japończykami. - Niemcy powiedzieli w Oberstdorfie, że Schuster odchodzi i złożyli propozycję Stefanowi. To był dla nas strzał w kolano, dlatego że my dalej nie wiemy. Cały sztab chodzi na palcach, bo Stefan nie powiedział nikomu. Nie wiem, czy jeszcze myśli, czy się zastanawia, jak nam to powiedzieć, że przechodzi czy zostaje. To jest niefajne. Mimo wszystko powinien nam powiedzieć. Rozluźniłoby to atmosferę - powiedział Adam Małysz w TVP Sport. Nasz były znakomity skoczek ocenił, że nasi reprezentanci mogli przegrać medal w sferze mentalnej. - Obawiam się, że trochę tak, bo jak tu inaczej wnioskować, skoro wszystkie testy, imitacja, odbicie - wszystko jest OK, a gdy przychodzimy na skocznię, to czegoś brakuje. Albo chłopaki za bardzo chcieli, albo ta skocznia nam nie pasuje. Ale nie możemy zwalać na skocznię, to nie były skoki, do których na przyzwyczaili - skomentował Adam Małysz. Mirosz