Słoweński obiekt ma status kultowego. Letalnicę otwarto dokładnie 21 marca 1969 roku. Przed 2004 rokiem skocznia nazywała się Velikanka (po słoweńsku: olbrzymka). Obecnie pełna nazwa brzmi Letalnica braci Gorisek. To właśnie konstruktorzy Vlado i Janez odpowiadali za jej wzniesienie w latach 60. W trakcie inauguracyjnych trzydniowych zawodów, które na trybuny łącznie przyciągnęły 90 tysięcy widzów, pięciokrotnie poprawiano rekord świata. Po ich zakończeniu należał on do Manfreda Wolfa z NRD i wynosił 165 m. Nic dziwnego, że właśnie tam w 1972 roku odbyły się pierwsze mistrzostwa świata w lotach. Kolejne miały miejsce w: 1979, 1985, 1994, 2004 i 2010 roku. W 1987 rekord świata ustanowił w Planicy Piotr Fijas, uzyskując 194 m. Wynik ten nie został pobity przez siedem lat, aż do przebudowy skoczni. Planica miejscem najdłuższego skoku była nieprzerwanie w latach 1985-2011. Wtedy zdetronizowała ją zmodernizowana norweska Vikersundbakken, na której ustanowiono sześć ostatnich rekordów. Aktualny od 2017 roku należy do Austriaka Stefana Krafta i wynosi 253,5 m. Rekordzistą Letalnicy od 2019 roku jest Ryoyu Kobayashi. Japończyk uzyskał 252 m, czyli o 0,5 więcej od Kamila Stocha. W 2016 w Planicy 253,5 skoczył Austriak Gregor Schlierenzauer, jednak nie ustał próby. Nie brak głosów, że da się na tym obiekcie bezpiecznie wylądować jeszcze dalej, jednak potrzeba do tego wyjątkowo sprzyjających warunków. O nie w trakcie mistrzostw będzie trudno. Konkursy zaplanowano po zmroku, a wtedy nie można już liczyć na podmuch nagrzanego przez słońce powietrza.