W czwartek na skoczni Salpausselce (HS 100) odbyły się trzy oficjalne treningi. W każdym z nich w rolach głównych wystąpili "Biało-czerwoni", którzy zaliczani są do grona głównych faworytów do medali. Pierwszy trening wygrał Dawid Kubacki, a drugi był Maciej Kot. W pierwszej "10" znalazło się jeszcze dwóch reprezentantów Polski: Jan Ziobro (5. miejsce) i Kamil Stoch (9. miejsce). W drugim było podobnie. Również czterech podopiecznych Stefana Horngachera uplasowało się w ścisłej czołówce: Stoch był drugi, Kot trzeci, Piotr Żyła ósmy, a Kubacki dziewiąty. Trzecia seria treningowa już nie była tak udana w wykonaniu Polaków. Najlepiej z naszych skoczków spisali się Stoch (6. miejsce) i Żyła (8. miejsce). Po treningach Horngacher podjął decyzję, co do składu kadry na konkurs na skoczni normalnej. Do grona pewniaków, czyli Stocha, Kota i Żyły dołączył Kubacki. Ziobro i Stefan Hula będą musieli poczekać na swoją szansę.Piątkowe kwalifikacje rozpoczną się o godz. 13.30. Nie muszą brać w nich udziału Stoch i Kot, którzy plasują się w pierwszej "10" klasyfikacji generalnej Pucharu Świata . Dzięki temu udział w konkursie mają zapewniony. Żyła i Kubacki muszą walczyć o miejsce w "50", ale biorąc pod uwagę, w jakiej znajdują się formie, nie powinno być z tym problemów.Prognozy pogody są optymistyczne. Prędkość wiatru ma wynosić około 3 m/s. W godzinach rozgrywania kwalifikacji spodziewane są lekkie opady śniegu. Będzie też dosyć zimno - minus 6 stopni Celsjusza.- Skoki były na dobrym poziomie, solidne. Jestem zadowolony z pracy, którą wykonałem i z możliwości skakania w różnych warunkach. Można było wszystko wybadać. Z dobrym nastawieniem schodzę ze skoczni - mówił Stoch.W piątek w Lahti odbędzie się również kombinacja norweska z udziałem Adama Cieślara i Pawła Słowioka oraz konkurs skoków kobiet bez udziału reprezentantek Polski. RK