Polscy skoczkowie w czwartkowym konkursie na dużej skoczni spisali się znakomicie, choć w przełożeniu dało to jeden brązowy medal Piotra Żyły. Gdyby natomiast tego dnia odbyły się zawody drużynowe, mielibyśmy złoto! Czterech Polaków znalazło się bowiem w pierwszej "ósemce"! Skakali równo, a rywale zostawali w tyle. Dzięki temu, po zsumowaniu ich indywidualnych dokonań można stworzyć symulację, w której bylibyśmy na pierwszym miejscu.Drugie miejsce zajęliby Norwegowie, a trzecie Niemcy. Poza podium byliby natomiast Austriacy, którzy jednak w czwartek cieszyli się z indywidualnego złota Stefana Krafta.- Pokazaliśmy się dobrze jako drużyna. Mam nadzieję, że trochę rywali postraszyliśmy i w końcu będziemy się cieszyć z najwyższego miejsca - powiedział po czwartkowym konkursie Maciej Kot.Konkurs drużynowy odbędzie się w sobotę. Symulacja konkursu drużynowego wg wyników w czwartkowych zawodach:1. Polska - 1072,2 pkt 2. Norwegia - 1066,1 pkt3. Niemcy - 1018,9 pkt 4. Austria - 1009,5 pkt