Pewnymi występu wydają się być Kamil Stoch, Piotr Żyła i Klemens Murańka. Na czwarte miejsce jest jednak aż trzech chętnych. W konkursie indywidualnym na dużej skoczni rywalizowali Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł, jednak Kruczek przyznał, że Jan Ziobro, ósmy na mniejszy obiekcie, też jest brany pod uwagę. Ostatni trening zaplanowano na godzinę 17. W sztafecie natomiast Polacy pobiegną w składzie Maciej Kreczmer, Sebastian Gazurek, Jan Antolec i Maciej Staręga. Tytułu bronią Norwegowie, którzy dwa lata temu w Val di Fiemme wyprzedzili Szwedów i Rosjan. Początek zawodów o 13.30.