Srebrny medal zdobył Niemiec Severin Freund, a brązowy Austriak Stefan Kraft. Lider klasyfikacji Pucharu Świata Słoweniec Peter Prevc zajął dopiero 13. miejsce. Pierwsza seria Najlepszy z Polaków - Klemens Murańka był 10. po pierwszej serii, Kamil Stoch zajmował dopiero 16. pozycję. Oprócz Murańki i Stocha, do serii finałowej awansował także trzeci nasz reprezentant - Jan Ziobro, który był 12. Piotr Żyła zajął 33. miejsce i odpadł z rywalizacji. Skaczący z 15. numerem Klemens Murańka wylądował dalej niż poprzedzający go zawodnicy (92 m) i po odjęciu 4,7 pkt za wiatr uzyskał 112,8 pkt. Pół metra krócej skoczył Jan Ziobro i dzięki nocie 112,0 pkt był drugi tuż za Klimkiem. Polski duet długo prowadził. Nowym liderem został dopiero Taku Takeuchi (31. numer startowy). Japończyk potwierdził wysoką formę lądując na 93. metrze (118,2 pkt). Identyczną odległość uzyskał Anders Bardal, lecz stracił dwa punkty więcej od Japończyka za wiatr (116,7 pkt) i wskoczył na pozycję wicelidera. Piotr Żyła skoczył 89,5 m, w dodatku stracił sporo punktów z powodu zachwianego lądowania i nota 101,1 pkt nie pozwoliła mu awansować do serii finałowej. Rekord skoczni pobił Rune Velta. Norweg był najlepszy w serii próbnej, a w pierwszej serii konkursu skoczył 95,5 m i otrzymał 125,1 pkt. Szansę na walkę o medale stracił Simon Ammann, który wylądował na 88. metrze. Kamil Stoch skoczył tylko dwa metry dalej (109,9 pkt). Kompletnie nie wyszedł skok Noriakiemu Kasaiemu (86,5 m) i Japończyk nie awansował do serii finałowej. Rekord skoczni wyrównał Niemiec Severin Freund (95,5 m i 122,6 pkt). Pół metra bliżej wylądował Austriak Stefan Kraft i dzięki nocie 123,4 pkt zepchnął Niemca z pozycji wicelidera. Lider klasyfikacji PŚ Peter Prevc skoczył 92 m i był szósty. Z powodu nieprawidłowych kombinezonów zdyskwalifikowano Amerykanina Williama Rhoadsa i Johanna Andre Forfanga z Norwegii. Seria finałowa Kamil Stoch nie przełamał się w drugiej serii. Zaliczył jedynie 89 metrów i z notą 220,5 pkt zajął dopiero 17. miejsce. Dalekie skoki oddali Szwajcarzy - Gregor Deschwanden (94 m) i Simon Ammann (94,5 m) i obaj wskoczyli do drugiej dziesiątki. Jan Ziobro uzyskał identyczną odległość, co w pierwszej rundzie - 91,5 m i z notą 228,6 pkt został nowym liderem. Gorzej poszło Klemensowi Murańce. Skoczył 88 m, nie wylądował w najlepszym stylu i otrzymał taką samą notę, co Kamil Stoch. Ziobrę z pozycji lidera zepchnął Anders Bardal. Norweg skoczył tyle co Polak, ale miał przewagę z pierwszej serii. Poniżej oczekiwań spisał się Peter Prevc (87,5 m) i stracił miejsce w pierwszej dziesiątce. Prowadzenie w konkursie objął Taku Takeuchi po skoku na 93. metr (241,6 pkt), ale szybko jego wynik poprawił Czech Roman Koudelka (93,5 i 242,7). Trzeci po I serii Severin Freund w drugiej pobił rekord skoczni, lądując na 96. metrze! Stefan Kraft zaliczył 95 m i mógł cieszyć się z medalu. Rune Velta osiągnął 95,5 m i pokonał Freunda o zaledwie 0,4 punktu! Autor: Mirosław Ząbkiewicz Wyniki: 1. Rune Velta (Norwegia) 252,7 (95,5/95,5) 2. Severin Freund (Niemcy) 252,3 (95,5/96,0) 3. Stefan Kraft (Austria) 248,3 (95,0/95,0) 4. Roman Koudelka (Czechy) 242,7 (93,5/93,5) 5. Taku Takeuchi (Japonia) 241,6 (93,0/93,0) 6. Anders Bardal (Norwegia) 238,2 (93,0/91,5) 7. Richard Freitag (Niemcy) 233,7 (91,5/90,5) 8. Jan Ziobro (Polska) 228,6 (91,5/91,5) 9. Anders Fannemel (Norwegia) 227,6 (92,0/89,0) 10. Marinus Kraus (Niemcy) 227,1 (90,5/91,0) ... 17. Kamil Stoch (Polska) 220,2 (90,0/89,0) . Klemens Murańka (Polska) 220,2 (92,0/88,0) 33. Piotr Żyła (Polska) 101,1 (89,5) Nie tak miało być! Czekamy na konkurs na dużej skoczni. Dyskutuj!