Dwa dni temu w konkursie indywidualnym Pilch o 0,2 pkt przegrał brązowy medal. W drużynówce nasi skoczkowie nie byli już tak blisko medalu. Do trzeciego miejsca stracili 40 punktów. Już po pierwszej serii "Biało-Czerwoni" zajmowali piąte miejsce, a do podium tracili 18,8 pkt. Prowadzili Niemcy, przed Norwegami, Austrią i Słowenią. W serii otwierającej najdalej z Polaków pofrunął Wąsek, który wylądował na 99 m. O metr bliżej skoczył Pilch. 96,5 m to wynik Juroszka, a 93 m - Czyża. Najlepszy z Niemców Justin Lisso wylądował na 103,5 m, rewelacyjny ostatnio Norweg Marius Lindvik skoczył 104 m. U Słoweńców pojawił się Domen Prevc, który wylądował na 100,5 m. W serii finałowej strata Polaków do najlepszych jeszcze wzrosła. Czyż jako jedyny z naszych zawodników przekroczył 100 m, lądując o metr dalej. 99,5 m skoczył Pilch, 96,5 - Wąsek, a 87,5 - Juroszek. Norweg Lindvik tym razem wylądował na 104,5 m, ale jego ekipa i tak spadła z drugiego na trzecie miejsce. Najrówniej skakali Niemcy i Austriacy i to oni zajęli dwa pierwsze miejsca. W drużynowej rywalizacji dziewcząt najlepsza okazała się Słowenia, przed Rosją i Francją. Polki zajęły dziewiąte miejsce. Wyniki konkursu drużynowego juniorów: 1. Niemcy 1068,5 pkt 2. Austria 1063,7 3. Norwegia 1037 4. Słowenia 1021,7 5. Polska 997 Wyniki konkursu juniorek: 1. Słowenia 733,1 2. Rosja 622,7 3. Francja 571,2 ... 9. Polska 163,5 (nie awansowały do drugiej rundy) (Kinga Rajda, Joanna Kil, Kamila Karpiel, Anna Twardosz) WS