Nasz reprezentant był po pierwszej serii nawet liderem zmagań i ostatecznie przegrał jedynie z Timim Zajcem ze Słowenii. Jego występ, wobec słabej postawy "Biało-Czerwonych" w całym sezonie to jednak powód do naprawdę dużej radości, którą przed kamerą "Eurosportu" podzielał też czeski trener. Skoki narciarskie. Michal Doleżal po konkursie w Oberstdorfie - Radość musi być, ale z małym niedosytem. Było blisko - mówił. Pytany o to, co sprawiło, że Żyła tak dobrze radził sobie w Niemczech, podczas gdy tydzień wcześniej, w Vikersund bardzo się męczył, błyskawicznie wskazał odpowiedź. - Profil skoczni. Tam jeździł ponad dwa kilometry wolniej, tu było znacznie szybciej - wskazał. Zapytany przez Kacpra Merka o to, czy "Wewiór" będzie walczyć o "małą" Kryształową Kulę odpowiedział krótko. - Już walczy - stwierdził. W Planicy odbędą się trzy konkursy: dwa indywidualne i jeden drużynowy.