Od początku sezonu "Biało-Czerwoni" nie mogą odnaleźć właściwej formy. Podobnie było w Wiśle. - Chcemy pokazać więcej. Będziemy pracować dalej. Przykro mi, bo w Wiśle kibice są z nami i z tego względu na pewno jest trochę frustracja - mówił Doleżal.Pytany o to, czy w kadrze wyczuwalna jest bezradność, nie odpowiedział jednoznacznie. - Widzieliśmy skoki Kamila, Piotra w piątek. To dziś powinno wyglądać inaczej - ocenił.W niedzielę do "30" nie zdołał awansować Dawid Kubacki, który z grona liderów spisuje się najsłabiej. Prowadzący rozmowę Kacper Merk zapytał wobec tego, czy "Mustaf" powinien pozostać w kraju i spokojnie trenować.- Nie wiem, czy u Dawida jakiś spokojny trening pomoże. On potrzebuje skakać i dawać z siebie sto procent - odpowiedział Czech.TC