Tegoroczny Raw Air to dla polskich skoczków istny rollercoaster - do tej pory świetne skoki naszych reprezentantów przeplatane były ze znacznie słabszymi próbami. Punktem kulminacyjnym, jak się okazało, był pierwszy z dwóch zaplanowanych w Lillehammer konkursów. Podczas wtorkowych zawodów "Biało-Czerwoni" wywalczyli jedynie 39 punktów do klasyfikacji Pucharu Narodów. Znacznie lepiej podopieczni Thomasa Thurnbichlera spisali się podczas czwartkowego konkursu na Lysgaardsbakken. Mimo mocno loteryjnych warunków na skoczni, wszyscy reprezentanci Polski bez problemu awansowali do serii finałowej, a co więcej, uplasowali się ostatecznie w TOP20. Do wysokiej formy wrócił Dawid Kubacki - zawodnik z Nowego Targu po skokach na odległość 137,5 i 138,5 metra pokonał rywali i stanął na najwyższym stopniu podium. Dawid Kubacki stanie na podium w Vikersund? "Wierzę w swoje umiejętności" Rafał Kot: "Nie sądziłem, że Dawid wygra czwartkowe zawody" Rafał Kot w rozmowie z “WP SportoweFakty" wyjawił, co przyczyniło się do tak nagłej zmiany nastawienia u reprezentantów Polski. Jak się okazało, trener Thomas Thurnbichler odbył ze swoimi podopiecznymi poważną rozmowę po wtorkowych zawodach w Lillehammer. Nadchodzi czas, na który wszyscy kibice długo czekali. Zawodnicy w kolejnych dniach rywalizować będą na skoczni mamuciej w Vikersund. Rafał Kot sądzi, że czwartkowy triumf na pewno doda pewności siebie Dawidowi Kubackiemu. Dawid Kubacki po znakomitym występie w drugim konkursie na Lysgaardsbakken zapewnił sobie awans na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Raw Air. Do liderującego Halvora Egnera Graneruda Polak traci 57,7 punktu. Nadal ma więc spore szanse na triumf w norweskim turnieju. Presja przyniosła efekt! Władze skoków zmieniły swoją decyzję