Janne Ahonen spełnia się obecnie w roli telewizyjnego eksperta i kibice byli przekonani, że to już jego ostatnie słowo, jeśli idzie o skoki. Z tym większym zaskoczeniem przyjęto deklaracje Fina sprzed kilku tygodni, w których sygnalizował swój możliwy powrót na skocznię w roli zawodnika. "Nigdy nie powiedziałem, że się poddałem. Jeśli będę chciał skakać w mistrzostwach Finlandii, mogę to zrobić. W ubiegłym roku wystąpiłem w jednych zawodach, przede wszystkim dla zabawy" - opowiadał w "Dagbladet" podczas mistrzostw świata Planica 2023. Mimo nawet tak śmiałego postawienia sprawy część fanów nie dowierzała, że istotnie zobaczy jeszcze 45-latka w rywalizacji. Tymczasem fińskie media potwierdzają właśnie, że Ahonen znów zasiądzie na belce startowej. Padła nawet konkretna data. "Sensacyjny powrót legendy skoków" - ogłasza fińska i niemiecka prasa. W Planicy przesunęli granicę niemożliwego. Aż do upadku podpitego mistrza Janne Ahonen potwierdza. Już niebawem wielki powrót do rywalizacji na skoczni Według "Yle", fińskiego nadawcy publicznego, Ahonen wróci na skocznię już niebawem. Weźmie udział w mistrzostwach krajowych w Rovaniemi zaplanowanych na 14 i 15 kwietnia. Wieści oficjalnie potwierdził sam zainteresowany w programie "Urheilustudio". Wyjaśnił przy tym, że nie stawia sobie celów medalowych. "Powiedzmy, że moim celem jest być najszybszym. I wiem, że mam najlepiej wyglądający kask w wyścigu. Więcej na ten temat na razie nie powiem" - stwierdził tajemniczo. Dlaczego zdecydował się na wznowienie czynnej rywalizacji po zakończeniu kariery w 2018 roku? Odżyły w nim dawne wspomnienia i pasje. "Kiedy nadchodzi wiosenna pogoda i świeci słońce, zaczynasz mieć ochotę jak mały chłopiec wyjść na górkę, żeby się pobawić. Oczywiście nie wiemy, czy w czasie zawodów w Rovaniemi będzie świecić słońce. Jest też szansa, że będzie padać i wiać i wszystko będzie nudne i okropne, ale miejmy nadzieję, że aura dopisze" - powiedział. Janne Ahonen nie wytrzymał po konkursie. Oberwało się legendarnemu trenerowi Kim jest Janne Ahonen? Może poszczycić się bogatą w sukcesy karierą w skokach narciarskich Janne Ahonen ma za sobą karierę obfitującą w liczne sukcesy. Dwukrotnie, razem z fińską drużyną, zdobywał srebro olimpijskie. Ma na koncie dziesięć medali mistrzostw świata, w tym dwa złote. W sezonach 2003/2004 i 2004/2005 zdobył Puchar Świata. 108 razy stawał na podium w konkursach PŚ, co stanowi niepobity do dziś rekord świata. Jest również jedynym skoczkiem w historii, który wygrał pięć edycji Turnieju Czterech Skoczni. W 2018 roku zakończył karierę. Jednak rok temu wystartował w mistrzostwach na Lahden Suurmäki i zdobył brąz. Oddał też skok z okazji 100-lecia klubu narciarskiego w Lahti. Deklarował, że już nigdy nie wystartuje na skoczni normalnej, ale zmienił zdanie. Ryoyu Kobayashi ogłosił ważną decyzję. Czas na zmiany. "Zaczyna się drugi rozdział" Jak oceniasz powrót Janne Ahonena? - Dołącz do dyskusji na FB