Informację o śmierci Patricka Gasienicy podał portal skijumping.pl. Skoczka za pośrednictwem mediów społecznościowych pożegnał również jego przyjaciel z amerykańskiej kadry skoczków narciarskich, Maxim Glyvka. - Nie wiem co powiedzieć. Patrick, byłeś wspaniałym człowiekiem, przyjacielem z drużyny i wzorem do naśladowania dla nas wszystkich. Powiedziałeś mi, abym zawsze szedł naprzód i nigdy się nie poddawał. Nie wiedziałem wtedy, że są to ostatnie słowa, jakie do mnie wypowiedziałeś. Spoczywaj w pokoju - napisał w mediach społecznościowych Maxim Glyvka. Patrick Gasienica nie żyje. Zginął śmiercią tragiczną Patrick Gasienica urodził się w 1998 roku w Stanach Zjednoczonych w rodzinie polskich emigrantów. Skoki narciarskie były jego rodzinną tradycją - uprawiali je jego wuj, dziadek i ojciec pochodzący z Zakopanego. W 2022 roku zawodnik wziął udział w igrzyskach olimpijskich w Pekinie. W czerwcu tego samego roku ogłosił, że zawiesza swoją sportową karierę. - Biorę sobie trochę wolnego. Dziękuję za wsparcie. Powodzenia dla wszystkich moich kolegów z drużyny, którzy wciąż idą naprzód. Kocham ten sport z całego serca i mam nadzieję, że nadal pozostanę w jakiś sposób zaangażowany. Do zobaczenia w przyszłości - napisał wówczas Amerykanin polskiego pochodzenia. Niestety, Patrick Gasienica nie wróci już do uprawiania skoków narciarskich. Jego życie zakończyło się przedwcześnie w wyniku wypadku motocyklowego. Jego ostatnie występy w zawodach międzynarodowych miały miejsce w Zakopanem