Pernitsch pojawił się w naszej kadrze, gdy prowadził ją Stefan Horngacher. Mówiło się, że to jemu Austriacy zawdzięczali kapitalną dekadę swoich skoczków, gdy hurtowo zdobywali oni złote medale mistrzowskich imprez. Pełnił rolę wsparcia, kontrolując parametry fizyczne zawodników i doradzając, co mogą zmienić, by mieć przewagę nad konkurencją, przyczyniając się również i do naszych sukcesów. W marcu tego roku Tomasz Kalemba z Onetu pisał, że "podobno zarabia więcej, niż trener kadry". Przed sezonem 2021/22 informowano, że pełni rolę "konsultanta naukowego". Turniej Czterech Skoczni. Harald Pernitsch na ratunek Polakom? Z osobą Austriaka związana była również pewna kontrowersja. Rafał Kot, w przeszłości fizjoterapeuta drużyny narodowej, obecnie - ekspert wyraził opinię, że jest on... "piątą kolumną" w naszej drużynie, po odejściu Stefana Horngachera. - Co on będzie działał przeciwko przyjacielowi - komentował w rozmowie z "TVP Sport". Te rewelacje zostały zdementowane między innymi przez Adama Małysza.Według doniesień "TVP Sport" Pernitsch ma teraz pomóc Polakom wyjść z głębokiego dołka. Dziennikarz stacji, Filip Czyszanowski przekazał, że włącza się on do "sztabu kryzysowego" mającego przerwać impas. Obecnie tym z Polaków, którego kryzys dotknął najmocniej jest Kamil Stoch - do niedawna lider drużyny. W poniedziałek nie zdołał on wywalczyć awansu do konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku, meldując się w szóstej dziesiątce kwalifikacji.TC