Weekend z Pucharem Świata w skokach narciarskich w Lake Placid zakończył się miłym dla Polaków akcentem. W niedzielnym konkursie Piotr Żyła był bliski wywalczenia miejsca na podium - ostatecznie uplasował się na czwartej lokacie - a na dziewiątym miejscu zawody ukończył Aleksander Zniszczoł. Zadowolenia z postawy tej dwójki nie krył później trener Thomas Thurnbichler. - To był dla nasz najlepszy dzień w sezonie. (...) Musimy być zadowoleni z tego dnia. Dobrze widzieć ich skaczących z pełnym zaangażowaniem i pewnością siebie. Mam nadzieję, że dzięki tym rezultatom dodadzą dodatkowej energii pozostałym. Każdy widzi, że to jest możliwe - stwierdził szkoleniowiec polskiej kadry. Niestety, wysokiej formy wciąż nie zdołali odnaleźć Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki, którzy zajęli odpowiednio 22. oraz 26. lokatę. Mimo to trener Thomas Thurnbichler nie dokonał rewolucji i powołał ich do kadry na najbliższe konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich w Sapporo. W składzie reprezentacji dokonał tylko jednej roszady - miejsce Pawła Wąska zajął Klemens Murańka. Skoki narciarskie. Adam Małysz ujawnił, o czym rozmawiał z Thomasem Thurnbichlerem Co sądzi o tym prezes Polskiego Związku Narciarskiego - Adam Małysz? I czy jego zdaniem nasi weterani nie powinni w przypadku słabszych występów "zejść o szczebel niżej" do zawodów Pucharu Kontynentalnego? To pytanie nasz były skoczek usłyszał podczas rozmowy z studiu TVN. Prezes PZN przyznał także, że jego zdaniem nasi dotychczasowi liderzy powinni odpuszczać start w niektórych zawodach Pucharu Świata i walczyć o jak najwyższe lokaty tylko w wybranych konkursach. W ramach najbliższego weekendu z Pucharem Świata w skokach narciarskich w Sapporo zaplanowano dwa konkursy indywidualne. Następnie zawodnicy przeniosą się do Niemiec, gdzie będą rywalizować na "mamucie" w Oberstdorfie. Tam zaplanowano także rywalizację duetów.