Ostatniej zimy reprezentanci Polski w skokach narciarskich mierzyli się z wieloma problemami. Spore oczekiwania kibiców i mediów, brak wyników i bezsilność były wtedy na porządku dziennym. Dodatkowe nerwy doszły podczas ostatniego weekendu rywalizacji w Planicy, gdy "Biało-Czerwoni" dowiedzieli się, że Polski Związek Narciarski planuje zakończyć współpracę z dotychczasowym trenerem, Michałem Doleżalem. W kwietniu w mediach pojawiła się informacja, która z pewnością zaskoczyła niejednego kibica. Nowym szkoleniowcem polskiej reprezentacji został Thomas Thurbichler, który do tej pory pracował w sztabie szkoleniowym Austriaków. Wśród fanów skoków narciarskich pojawiły się obawy, że młody trener nie poradzi sobie z prowadzeniem tak doświadczonych zawodników jak Żyła, Kubacki i Stoch. Thurnbichler szybko rozwiał jednak wszelkie wątpliwości. Niemcy drżą przed Dawidem Kubackim. Wzięli go pod lupę i zauważyli jedno Adam Małysz ocenia dotychczasową współpracę z Thomasem Thurnbichlerem O tym, jak dobrze układa się współpraca zawodników w nowym trenerem świadczą nie tylko szerokie uśmiechy na twarzach polskich skoczków, ale także ich wyniki. Na chwilę obecną liderem klasyfikacji Pucharu Świata mężczyzn jest bowiem Dawid Kubacki. 32-latek jest jednym z faworytów do wygrania 71. Turnieju Czterech Skoczni. Znakomicie radzą sobie także m.in. Piotr Żyła, Kamil Stoch i Paweł Wąsek. W rozmowie z "WP SportoweFakty" dotychczasową współpracę ocenił również Adam Małysz. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego powiedział wprost, co sądzi o nowym trenerze "Biało-Czerwonych". W kolejnych dniach Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Piotr Żyła, Stefan Hula i Jan Habdas walczyć będą o wysokie lokaty na skoczniach w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen podczas 71. Turnieju Czterech Skoczni. Przebojem wdarł się do kadry polskich skoczków. Teraz zdradza, co dzieje się wewnątrz