W sobotnich zawodach najlepszy był Austriak Stefan Kraft. Drugie miejsce zajął zwycięzca klasyfikacji generalnej w poprzednim sezonie Pucharu Świata - Norweg Halvor Egner Granerud, a trzeci był Stoch. "Orzeł z Zębu" stanął na podium pierwszy raz w tym sezonie i po raz 80. w karierze.Czytaj także: W końcu przełamanie. Kamil Stoch na podium w Klingenthal! Skoki narciarskie - PŚ w Klingenthal. Adam Małysz ocenił formę Polaków - Jeśli chodzi o Kamila, to była kwestia czasu. On cierpliwie czekał na to, żeby w końcu nie brakowało tych małych punkcików. Tu - mimo ciężkich warunków, bo dwa razy miał wiatr z tyłu - był w stanie stanąć na podium. Naprawdę te skoki wyglądały dzisiaj zdecydowanie lepiej, ale też widać było, że Kamil czuje się pewniej. Skakał jak nakręcony i miejmy nadzieję, że to był przełom - powiedział po sobotnim konkursie Adam Małysz w rozmowie z TVN24.Poza Stochem w sobotę punkty Puchar Świata zdobyli także 17. Piotr Żyła oraz 30. Paweł Wąsek. - Czy był to przełom całej drużyny? Ciężko powiedzieć. Piotrek i Paweł zrobili punkty. Ale od Piotrka nie tylko my, ale i on sam, wymagamy więcej. U Pawła pierwsze koty za płoty, jak to się mówi, ale pierwszy skok był na pewno dużo lepszy. Tu cały czas jest dużo do zrobienia, ale myślę, że po sukcesie Kamila przybędzie pewności siebie - stwierdził Małysz.TB