Maciej Maciusiak ma nad czym myśleć. Wskazał szeroką kadrę na początek Pucharu Świata
- Ten konkurs w Klingenthal nie poszedł po naszej myśli. Mieliśmy już trzy takie weekendy, kiedy zaczynaliśmy słabo, ale się zbieraliśmy. Teraz wychodziły nam tylko niektóre skoki. Mieliśmy duży problem z trafieniem w próg - mówił Maciej Maciusiak, trener kadry polskich skoczków, który nie był zadowolony po ostatnim konkursie Letniego Grand Prix w Klingenthal. Całościowo uznał jednak występ w tym cyklu za krok w dobrą stronę. Wskazał też grono zawodników, z których będzie wybierał skład na początek rywalizacji w Pucharze Świata. Pod uwagę bierze siedmiu zawodników. Z tego grona przed skandynawskim tournee - Lillehammer, Falun, Ruka - odrzuci jedno nazwisko.

W skrócie
- Trener Maciej Maciusiak nie ukrywał niezadowolenia po ostatnim konkursie Letniego Grand Prix w Klingenthal, choć docenił ogólny progres polskiej kadry skoczków narciarskich.
- W drużynie wyróżnił się młody Kacper Tomasiak, który zajął ósme miejsce, podczas gdy starsi zawodnicy mieli zmienne wyniki.
- Maciusiak ogłosił szeroką kadrę siedmiu zawodników na początek Pucharu Świata, z której wyłoni sześciu uczestników na pierwsze konkursy w Skandynawii.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Maciej Maciusiak, trener kadry polskich skoczków narciarskich, nie miał powodów do zadowolenia po ostatnim konkursie Letniego Grand Prix w Klingenthal. Zawiedli nasi najlepsi zawodnicy, ale za to wyskoczył zaledwie 18-letni Kacper Tomasiak, który zadebiutował miejsce w "10", zajmując ósmą pozycję.
Średnio wypadli: Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Kamil Stoch, a fatalnie Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Wąsek przed rokiem wygrywał cały cykl, a teraz mierzy się z wielkimi problemami.
- Na pewno do poprawy są Paweł i Olek. U Dawida spróbowaliśmy czegoś nowego. Jedna rzecz zadziałała, ale skoki u niego są mocno spóźnione - przyznał Maciusiak.
Całość na plus. Tak trener skoczków ocenił Polaków w lecie
Ogólnie Polacy pokazali się z dobrej strony tego lata. Konkursy wygrywali Maciej Kot (indywidualnie w Wiśle) oraz Kubacki i Stoch (triumfowali w duetach). Biało-Czerwoni zajęli trzecie miejsce w Pucharze Narodów. W generalce LGP mieliśmy dwóch skoczków w "10", a dwóch kolejnych było zaraz za nią. Do tego błysnął talent Tomasiaka.
Patrząc na całe Letnie Grand Prix całościowo, to na pewno jest krok naprzód. Pewnie, że chciałoby się więcej. Patrząc na rankingi olimpijskie, to dużo dało się zrobić, bo byliśmy w fatalnej sytuacji. Przed nami jeszcze wiele konkursów. Mam nadzieję, że zimę zaczniemy z wyższego poziomu w porównaniu do zakończenia lata
Wiadomo, kto jest brany pod uwagę do startu w pierwszych konkursach Pucharu Świata
Nasz trener ma powody do zadowolenia, bo już w światowej czołówce namieszał jeden z zawodników młodego pokolenia, które w ostatnich latach pokazywało się z dobrej strony.
- Mówiliśmy o tym, że mamy dobrą młodzież. Trzeba było tylko dać jej czas. Teraz wyskoczył jeden z nich - Kacper. Wrócił po przerwie po upadku w Zakopanem i jakby mu się coś przestawiło. Zaczął skakać fenomenalnie. Wygląda wyśmienicie. Skacze bardzo naturalnie i niewiele u niego trzeba zmieniać. Nawet, jak popełni błąd, to wiele mu daje to, że skacze na luzie. Wielkie brawa dla niego. Będę czekał na kolejnych młodych skoczków - Łukasza Łukaszczyka, Szymka Byrskiego, czy Szymka Sarniak - powiedział Maciusiak.
Trener kadry wskazał po konkursie w Klingenthal, z jakiego grona będzie wybierał kadrę na początek rywalizacji w Pucharze Świata.
Na tę chwilę bierzemy pod uwagę: Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Piotra Żyłę, Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła, Macieja Kota i Kacpra Tomasiaka. Z tej siódemki pojedzie szósta do Skandynawii na pierwsze konkursy Pucharu Świata, Kolejni zawodnicy o miejsce w kadrze będą musieli walczyć w Pucharze Kontynentalnym. Czterech kolejnych dołączy na Puchar Świata w Wiśle i tam wykrystalizuje się ekipa na kolejną część sezonu
Z Klingenthal - Tomasz Kalemba, Interia Sport
Zobacz również:













