Doświadczony skoczek Maciej Kot nie pojechał z polską ekipą na Turniej Czterech Skoczni, ale to nie znaczy, że odpoczywa od skoków narciarskich. Niedawno rywalizował w Ruce, potem udał się do Engelbergu. Zobacz także: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-piotr-zyla-uniknal-kary-kontrolerka-fis-wszystko-wyjasnia,nId,6502843">Piotr Żyła uniknął kary? Kontrolerka FIS wszystko wyjaśnia</a>. Kot i Stękała podeszli do skoków analitycznie Przy okazji, 31-letni skoczek opublikował na Instagramie post, który mocno zafrapował fanów. "Teoria skoków narciarskich według prof. Andrzeja Stękały" - napisał Kot, demonstrując kolegę z kadry wpatrzonego w całą masę skomplikowanych matematycznych obliczeń. Stękała wyglądał na lekko zbitego z tropu. "Na wszystko jest algorytm" - komentowali rozbawieni kibice na Instagramie. Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-blysk-mlodej-polki-znakomite-skoki-swietna-pozycja-do-ataku,nId,6504768">Błysk młodej Polki! Znakomite skoki, świetna pozycja do ataku!</a>