Po turnieju w Polsce skoczkowie narciarscy udali się do Australii. W Tauplitz/Bad Mitterndorf w ten weekend odbywają się mistrzostwa świata w lotach narciarskich. Na dobrej drodze do wywalczenia złotego medalu jest Timi Zajc. Słoweniec po pierwszym dniu zmagań prowadzi w klasyfikacji. Tuż za nim plasuje się reprezentant gospodarzy Stefan Kraft i Norweg Johann Andre Forfang. O ile piątkowy konkurs przebiegł bez utrudnień, o tyle sobotnie zmagania stoją pod dużym znakiem zapytania. Początek trzeciej rundy z udziałem Polaków miał wystartować o godzinie 14:00. Po kolejnym posiedzeniu Jurry meeting, poinformowano, że trzecia i zarazem finałowa seria ma rozpocząć się o 16:00. Choć warunki na razie torpedują rywalizację, optymizmu stara się nie tracić znany polski bramkarz, który przybył do Tauplitz/Bad Mitterndorf. Poszedł za wskazówkami Thurnbichlera, ale przedobrzył. Skończyło się fatalnie Łukasz Fabiański relacjonuje spod skoczni. Kibice reagują na obecność "wyjątkowego gościa" Piłkarz od kilku lat jest zawodnikiem angielskiego klubu West Ham United. Korzystając z chwili wolnego czasu, postanowił udać się w ten weekend do Austrii, by móc z bliska obserwować rywalizację podopiecznych Thomasa Thurnbichlera na mistrzostwach świata w Tauplitz/Bad Mitterndorf. Zawodnik nagrał specjalny filmik dla kibiców na oficjalnym profilu Polskiego Związku Narciarskiego na Instagramie. Następnie nagrał, jak skoczkowie przygotowują się w sali gimnastycznej do dzisiejszego konkursu. Na końcu filmiku pochwalił się, że widokami ze skoczni. "Troszkę wieje, ale robi wrażenie ta skocznia. Mam nadzieje, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Piękna sprawa, super przeżycie" - mówił Łukasz Fabiański. Kibice błyskawicznie zareagowali na nagranie z bramkarzem. Nie spodziewali się takiego gościa w Austrii. "Współpraca, której się nie spodziewałam, ale której zdecydowanie potrzebowałam", "W kategorii 'rzeczy, których się nie spodziewasz', to nagranie zajmuje miejsce w pierwszej 10", "OMG. Czy ja śnie?","No i takiego vlogera to ja lubię", "To ci świetna wiadomość", "No nie wierzę, Łukasz Fabiański" - pisali internauci.