Podczas pierwszego weekendu Letniego Grand Prix we francuskim Courchevel na skoczni nie zobaczyliśmy żadnej z największych gwiazd w stawce. Sytuacja zmieniła się przy następnych zawodach. Te bowiem odbywały się w Szczyrku, a więc nie mogło zabraknąć najlepszych polskich zawodników. Pierwsze skoki w sezonie oddali bowiem Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła. Dawid Kubacki na podium kwalifikacji LGP w Szczyrku Początek kwalifikacji należał jednak do Marcina Wróbla. Młody Polak zaprezentował się przyzwoicie. Urodzony w 2004 roku Polak skoczył 92,5 metra. Zaraz po nim kilka metrów dalej wylądował Paweł Wąsek. Po tej dwójce nadspodziewanie wcześnie przyszła kolej na Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski bowiem w Szczyrku występuje, jako członek grupy krajowej. Thurnbichler ujawnia plan polskich skoczków. Kubacki stawia sprawę jasno Stoch pojawił się na rozbiegu w białym kombinezonie z numerem trzy na piersi i zaprezentował się bardzo dobrze. Urodzony w Zębie skoczek wylądował na 98 metrze i po swoim locie prowadził, a o kwalifikacje martwić się nie musiał. Bardzo zbliżoną próbę wykonał Piotr Żyła. 36-latek skoczył pół metra dalej, ale miał wyraźnie gorsze noty za styl i uplasował się tuż za plecami Stocha. Identyczną odległość, jak Żyła osiągnął także Dawid Kubacki, który potwierdził dobrą formę z serii treningowych. Kubacki miał jednak zdecydowanie więcej punktów dodanych za wiatr, a także próbę oddał w zdecydowanie lepszym stylu. Łącznie za swoją próbę uzyskał notę 131.0 i uplasował się wówczas na drugim miejscu, a do liderującego Stephana Leyhe stracił niecałe półtora punktu. Thomas Thurnbichler nie ukrywa. To zrobiło na nim wrażenie. "Miałem ciarki" Z naprawdę dobrej strony pokazał się także Maciej Kot. Doświadczony polski zawodnik osiągnął 98,5 metra i po swojej próbie plasował się w czołowej dziesiątce kwalifikacji. Pół metra bliżej wylądował zbierający profesjonalne szlify Kacper Juroszek i on wyprzedził Macieja Kota w klasyfikacji. Jeszcze pół metra krótsza była próba Klemensa Murańki, któremu jednak nie sprzyjały warunki. W związku z tym Murańka wyprzedził Juroszka. Na kwalifikacje dobrą dyspozycję odnalazł także Aleksander Zniszczoł, który wylądował na 98 metrze i o jedną dziesiątą punktu wyprzedził Kamila Stocha. Ostatecznie wszystkich pogodził fenomenalny dziś Władimir Zografski. Bułgar skoczył aż 105,5 metra. Lokaty Polaków w kwalifikacjach do LGP w Szczyrku: 3. Dawid Kubacki (98,5 m.) 5. Aleksander Zniszczoł (98 m.) 6. Kamil Stoch (98 m.) 7. Piotr Żyła (98,5 m.) 8. Klemens Murańka (97,5 m.) 9. Kacper Juroszek (98 m.) 10. Paweł Wąsek (97 m.) 12. Maciej Kot (98,5 m.) 38. Marcin Wróbel (92,5 m.)