Norwegowie prowadzili już po pierwszej serii. Najdalej z nich skoczył Anders Fannemel, który uzyskał 127 m. Każdy z Norwegów przekroczył jednak 120 metrów, dzięki czemu udało im się wyprzedzić Słoweńców (5,6 pkt straty) i Niemców (15,7 pkt). Na dalszych miejscach byli Czesi, Austriacy oraz Polacy. Nasi skoczkowie mogli być wyżej, gdyby nie upadek Dawida Kubackiego po lądowaniu na 120 m. Klemens Murańska skoczył 119 m, Kamil Stoch 114,5 m, a najdalej pofrunął Maciej Kot - 125 m. - Biję się w pierś, bo ten upadek był niepotrzebny. Szkoda... Na pewno muszę nad tym elementem popracować - mówił Kubacki przed kamerami TVP Sport.Do drugiej serii weszły także reprezentacje Japonii i Szwajcarii, miejsca zabrakło za to dla Finlandii i Kazachstanu. W drugiej serii wszystkich pogodził Fannemel, który wylądował aż na 134 m i dał drużynie prowadzenie. Z pierwszego miejsca Norwegów mógł zrzucić jeszcze Peter Prevc, ale uzyskał 129 m. To było za mało i Słoweńcy skończyli na drugim miejscu, przed Niemcami.Polacy musieli zadowolić się dopiero szóstą pozycją. - Każdy z nas skakał inaczej niż w poprzednich konkursach. Nie wiem, z czego to wynikało... Ja się dziś czułem, jakby głowa kompletnie nie miała kontroli nad ciałem - przyznał Kamil Stoch.W sobotę w Wiśle konkurs indywidualny. Wyniki konkursu indywidualnego w Wiśle:1. Norwegia 910,22. Słowenia 901,2 3. Niemcy 878,34. Austria 862,85. Czechy 847,86. Polska 831,87. Japonia 784,58. Szwajcaria 749,79. Finlandia 337,810. Kazachstan 222,9