"Miejsce odjazdu na skoki to przystanek przy cukierni i aptece koło Placu Hoffa oraz przystanek ul. Olimpijska" - poinformował Urząd Miejski w Wiśle. Udając się w przeciwnym kierunku kibice będą mogli wsiąść do pojazdów na przystanku przy skrzyżowaniu z Nową Osadą (na drodze z Czarnego). Przewóz kibiców w ramach dodatkowej komunikacji odbywać się będzie na podstawie wykupionego w autobusie biletu "tam + powrót". W sobotę autobusy będą kursować w stronę Wisły-Malinki od 18 do 20.15, zaś w niedzielę w godzinach 15.15 - 17.30. "Odjazd kibiców po skokach nastąpi do 50 minut od ich zakończenia na podstawie wykupionego w autobusie biletu oraz w miarę zapełniania autobusów i przejezdności drogi" - można przeczytać we wspomnianym komunikacie. Na obiekcie w Wiśle-Malince odbędą się inauguracyjne zawody Letniej GP. W sobotę zostanie rozegrany konkurs drużynowy, zaś dzień później indywidualny. W piątek na kwalifikacje kibice w rejon skoczni mogą dojechać standardową komunikacją. Zmotoryzowani kibice, którzy przyjadą do Wisły od strony Ustronia muszą się liczyć ze sporymi utrudnieniami. Od granic miasta do centrum trwa remont drogi wojewódzkiej 941. W trzech miejscach ruch jest wahadłowy, steruje nim sygnalizacja świetlna. Tworzą się spore zatory (korki). Władze Wisły pomyślały o osobach, które są zainteresowane występami Kamila Stocha, Dawida Kubackiego czy innych gwiazd skoków narciarskich, a nie pojadą na obiekt im. Adama Małysza. W centrum miasta zawody będzie można oglądać na telebimie. W piątkowy wieczór (ok. godz. 19.30) odbędzie się tam ceremonia rozdania numerów startowych na niedzielny konkurs (dziesięciu najlepszym z kwalifikacji). W sobotę, na skoczniach w centrum odbędą się zawody dla młodych zawodników. Międzynarodowa rywalizacja w skokach narciarskich o puchar prezesa Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego rozpocznie się o godz. 12. autor: Rafał Czerkawski