Sztab szkoleniowy reprezentacji Polski zdecydował, że do Hakuby poleci kadra B w składzie: Aleksander Zniszczoł, Andrzej Stękała, Paweł Wąsek, Klemens Murańka i Kacper Juroszek. Zawodnicy z pierwszego składu Orłów dostali dwa tygodnie wolnego.Bardzo dobrze w Japonii spisał się Wąsek. W pierwszej serii 20-letni skoczek uzyskał 116,5 m, co dało mu 11. lokatę. W finale poszybował na 124 m i z łączną notą 247,7 pkt przez pewien czas był liderem. Początkowo Wąsek zajmował piąte miejsce, ale z powody niezgodnego z przepisami kombinezonu został zdyskwalifikowany Rosjanin Jegienij Klimow, który był przed nim. Dzięki temu Polak przesunął się na czwarte miejsce. W drugiej serii oglądaliśmy jeszcze dwóch Polaków - Aleksandra Zniszczoła i Klemensa Murańkę. Pierwszy z wymienionych dzięki znakomitej próbie na 126 m awansował z 21. na 12. miejsce. Murańka został sklasyfikowany na 22. pozycji.Stękała i Juroszek nie zdołali zakwalifikować się do finału.Konkurs toczył się pod dyktando gospodarzy. Aż sześciu Japończyków znalazło się w czołowej "10". Wygrał rewelacyjny w ubiegłym sezonie Ryoyu Kobayashi. Lider kadry z Kraju Kwitnącej Wiśni po raz pierwszy w tym sezonie wziął udział w Letniej GP i od razu pokazał moc. Kobayashi wygrał z łączną notą 294,9 pkt za skoki na odległość 129 i 132,5 m.Pozostałe miejsca na podium również zajęli Japończycy. Drugi był Yukiya Sato (131 i 134 m, nota 282,1 pkt), a trzeci Keiichi Sato (127,5 i 134 m, nota 265,1 pkt). W sobotę o godz. 11.30 rozpocznie się drugi konkurs.